Chyba nie ma nikogo w naszym kraju, kto nie wie, kim jest Dorota Wellman. Znana ze swojej charyzmy, szczerości i wyjątkowego poczucia humoru prezenterka ma spore grono fanów, którzy uwielbiają oglądać ją w TV. Jednak o tym, co dzieje się poza kamerami wspomina niezbyt często.
W życiu prywatnym Dorota Wellman od ponad 37 lat tworzy zgrany duet z Krzysztofem Wellmanem. Choć rzadko mówi o małżeństwie, wiadomo, że ich relacja oparta jest na partnerstwie, zaufaniu i dużej dawce cierpliwości.
Co ciekawe, ich historia zaczęła się nietypowo, bo na planie filmowym. Dorota była drugim reżyserem, a Krzysztof pracował jako fotograf. Wpadł jej w oko nie tylko przez urodę (przypominał jej izraelskiego żołnierza, bo miał na sobie zielony strój, ciemne włosy, semicki nos), ale też przez to, jaką był duszą towarzystwa. A jego „patent na podryw”? Czekolady dla aktorek. Dorota nie była wyjątkiem.
Zobacz też: Dorota Wellman zaliczyła niezłą wpadkę! Wyszło na jaw, że śpiewała z playbacku
Dorota Wellman - mąż
Dziennikarka podkreśla, że wraz ze swoim ukochanym toczy nieustanną walkę o dominację, a w ich związku nie ma nudy. Jest za to szczerość, zabawa i dobry humor.
Początkowo to ona musiała przejąć inicjatywę, bo Krzysztof właśnie przechodził rozwód i nie myślał o nowym związku. Ale jak widać, czasem warto zaryzykować. Ślub wzięli w 1988 roku i od tamtej pory są nierozłączni. Krzysztof Wellman to człowiek z artystyczną duszą. Fotograf, fotosista, dokumentalista scen z polskiego kina. Współpracował z takimi reżyserami jak Kieślowski, Machulski czy Pasikowski. Jego prace można było zobaczyć nie tylko w filmach, ale i w książkach fotograficznych. Ma na koncie zdjęcia z planów „Rancza” i „Dziewczyn ze Lwowa”, a jego dorobek docenił Związek Polskich Artystów Fotografików.
Mimo wspólnych pasji i obracania się w artystycznym świecie, Dorota i Krzysztof rzadko pokazują się razem publicznie. Dziś razem z synem tworzą podcast „WELLcome w popkulturze”, w którym rozmawiają o kulturze, sztuce i codziennym życiu. Wszystko z dystansem i humorem, tak jak przystało na ten wyjątkowy duet.