Maturzyści powrócą do szkół 30 kwietnia? Jeśli taki scenariusz stanie się rzeczywistością, to wiadome jest, że nie będzie już okazji spotkać się w szkolnych ławkach na 45-minutowych lekcjach. Uczniowie, którzy w tym roku będą podchodzić do matury 2021 być może wrócą do placówek szkolnych tylko i wyłącznie po odbiór świadectwa ukończenia szkoły. Podczas ostatniej konferencji prasowej, minister edukacji, Przemysław Czarnek zadeklarował, że jeśli tylko sytuacja w Polsce ulegnie poprawie, to uczniowie będą powoli powracać do nauki stacjonarnej od 12 kwietnia, czyli zaraz po świętach wielkanocnych.
Nie nadmienił on jednak, którzy uczniowie wrócą jako pierwsi, jednak analizując ich poprzednie kroki możemy spodziewać się, że od 12 kwietnia do szkół wrócą w pierwszej kolejności dzieci najmłodszych klas, czyli 1-3 szkół podstawowych oraz szkół specjalnych. Dopiero później nadejdzie czas na resztę roczników. To oczywiście bardzo optymistyczne założenia, pod którymi nie każdy się podpisuje. Otóż wielu ekspertów podziwia entuzjam Przemysława Czarnka, lecz osobiście go nie podziela. Czy zatem powrót wszystkich uczniów do szkół jeszcze w tym roku to mrzonki?
Powrót do szkół 30 kwietnia?
Koniec roku szkolnego 2021 dla maturzystów odbędzie się 30 kwietnia, a więc zdaniem wielu uczniowie, którzy w tym roku będą podchodzić do egzaminów gimnazjalnych pójdą do szkoły tylko i wyłącznie po świadectwo ukończenia szkoły średniej.
Polecany artykuł: