Matura 2020 - przeciek z polskiego rozstrzygnięty? Okazuje się, że śledztwo w sprawie przecieków materiałów maturalnych z 2020 roku cały czas trwa! Prokuratura Okręgowa w Warszawie przyjrzała się tej sprawie, a CKE ponownie skomentowało temat przecieków materiałów z matury 2020 do internetu. Trwają przesłuchania, staramy się dotrzeć dotrzeć do źródła przecieków materiałów egzaminacyjnych - dokładnie tymi słowami 8 lipca 2020 skomentowała sprawę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr. To nie koniec informacji, ponieważ z informacji przekazanych od śledczych wynika również, że CKE wie już więcej w sprawie rzekomych przecieków maturalnych 2020 i zna jego możliwe źródło. Sprawa została przekazana w ręce policji, która ma poświęcić na nią cały lipiec 2020. Centralna Komisja Egzaminacyjna wskazała osobę, która może być odpowiedzialna za całe te zdarzenie. Obecnie trwają przesłuchania w sprawie przecieków matur 2020.
Matura 2020 - przecieki
Matura 2020 odbyła się w czerwcu tego roku, jednak już dzień przed egzaminem w sieci zaczęły pojawiać się szczegółowe informacje na temat różnych konkretnych materiałów. Około godziny 6:30 w województwie podlaskim zauważono wysoki wzrost wyszukiwań konkretnych fraz w sieci związanych z lekturą Wesele, która kilka godzin później pojawiła się w arkuszu maturalnym. Z godziny na godzinę w internecie pojawiały się coraz to konkretniejsze frazy, które świadczyły o przecieku materiałów egzaminacyjnych z matur 2020.
Polecany artykuł: