Za sprawą panującej epidemii koronawirusa w Polsce, od 16 marca 2020 roku wszystkie placówki szkolno - wychowawcze zostały zamknięte. Początkowo przerwa miała trwać do 25 marca, jednak prawdopodobnie się wydłuży, a uczniowie wrócą do szkół dopiero, po Świętach Wielkiej Nocy. Warto nakreślić, że wolne od szkoły to nie ferie, czy wakacje. Nauczyciele w tym czasie przeprowadzają lekcje zdalne. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone po to, aby uczniowie nie mieli sporych zaległości i żeby rok szkolny się nie przedłużył. Niestety, scenariusz wolnych dni martwi nie tylko maturzystów i ósmoklasistów, którzy niedługo podejdą do ważnych sprawdzianów, ale także ich rodziców. Zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem, egzamin ósmoklasisty ma być przeprowadzony od 21 do 23 kwietnia. Matury natomiast, mają odbyć się w dniach 4-22 maja. Czy ważne testy uczniów mogą zostać odwołane i przełożone na inny, odległy termin? Głos w tej sprawie zabrał minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Matura 2020 i egzamin ósmoklasisty – odwołane czy przełożone?
Głos w sprawie egzaminów uczniów, zabrał minister edukacji Dariusz Piontkowski. Z wypowiedzi dla TVP1 wynika, że jeśli przerwa w zajęciach od szkoły skończyłaby się wtedy, kiedy Święta Wielkanocne, uczniowie mogliby podejść do egzaminów w planowanym terminie. Jeżeli jednak przerwa by się wydłużyła, egzaminy musiałyby zostać przeniesione na inny termin. Cała, oryginalna wypowiedź ministra, brzmi:
Egzaminy ósmoklasisty są w końcu kwietnia. Jeżeli przerwa w zajęciach w szkole skończyłaby się wraz ze Świętami Wielkanocnymi, no to wówczas spokojnie te egzaminy mogłyby się jeszcze odbyć. Gdyby ta przerwa się wydłużała to oczywiście egzaminy nie mogłyby się odbyć, musielibyśmy je przenieść. Do tego się przystosowaliśmy: w specustawie są zapisy, które dają ministrowi edukacji możliwość nowej organizacji roku szkolnego, że względu na zdrowie, życie uczniów.
Polecany artykuł:
