Matura: co to błąd kardynalny na egzaminie z języka polskiego? To kwestia, która zawsze nurtuje niejednego ucznia zdającego egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym, a także rozszerzonym. W tym roku z czerwcowymi maturami mierzy się bardzo dużo osób. Ich maraton z egzaminacyjnymi arkuszami z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpoczął się w poniedziałek 8 czerwca. Przypomnijmy, że aby zdać maturę należy uzyskać minimum 30% punktów. Co roku poziom podstawowy wygląda bardzo podobnie. Różni się oczywiście treścią i lekturami, jednak schemat zadań jest niemal identyczny. Nie jest to żadnym zaskoczeniem, że na ostatnich stronach pojawiają się dwa tematy wypracowań do wyboru, które odnoszą się do omawianych na lekcjach lektur szkolnych. Za nie można uzyskać, aż 50 punktów, dlatego warto się postarać. Należy jednak uważać na błędy ortograficzne, interpunkcyjne, a także błędy kardynalne. Liczba zdobytych punktów na maturze jest bardzo ważna, ponieważ kolejno liczą się one podczas rekrutacji na studia.
Czym jest błąd kardynalny? Dlaczego jeśli go popełnimy, możemy nie zdać matury?
Błąd kardynalny - co to? [MATURA]
Może się zdarzyć, że uczniowie podczas pisemnej matury z języka polskiego na poziomie podstawowym lub rozszerzonym, mogą popełnić tzw. błąd kardynalny. Jest to rodzaj pomyłki, którą jeśli ktoś popełni może dyskwalifikować pracę razem z otrzymaniem 0 punktów. Błąd kardynalny może przybierać różne formy podczas wypracowania. Najczęściej słyszy się, że jest to pomyłka związana z przekręceniem autora danej lektury, postaci, czasu akcji lub epoki. Metodą na ich uniknięcie jest niepisanie informacji, których po prostu nie jesteśmy pewni.
Ponadto w sieci można znaleźć informacje, że błąd kardynalny to tylko ufo, bo rzadko kto słyszał, aby to było przyczyną niezaliczenia egzaminu maturalnego z języka polskiego.