Matura 2019 - Będą nowe zasady oceniania? Takie pytanie mogą sobie zadawać wszyscy uczniowie kończący liceum, którzy słyszeli informacje o zmianach. Chodzi dokładnie w o maturę z języka Polskiego. Składa się ona z części zadaniowej oraz wypracowania na zadany temat. Całość arkusza jest obecnie sprawdzana przez jedną osobę, która przydziela punkty za obie części. Bywa tak, że maturzysta napisze maturę z polskiego na granicy 30%, które gwarantują zaliczenie. Wówczas często pojawia się tzw. "efekt egzaminatora". MEN chce walczyć z tą praktyką.
Przeczytaj też: Matura z matematyki 2019 - odwołana czy nie? Aktualne informacje
Efekt egzaminatora - co to jest?
Czym jest tak zwany "efekt egzaminatora"? O zjawisku mówi się wtedy, gdy egzaminator naciąga punktację przy sprawdzaniu matury z języka polskiego. Często do osiągnięcia 30% brakuje bardzo niewiele. Zdarza się wtedy, że egzaminator łagodniej traktuje zdającego i przyznaje gdzieś dodatkowe punkty.
Polecany artykuł:
Nowe zasady oceniania. Arkusz sprawdzany przez dwóch egzaminatorów?
"Efekt egzaminatora" widać w wynikach. Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że w 2018 maturę z polskiego na 30% zdało 3 376 uczniów, a na 29% tylko 37 zdających. MEN chce to zmienić za pomocą wprowadzenia nowych zasad oceniania. O sprawie pisał między innymi Dziennik Polski powołując się na resort.
Studniówka jest dla wszystkich maturzystów wyjątkowym wydarzeniem. Bal organizowany na sto dni przed egzaminem dojrzałości to pięknie udekorowana sala, zachwycające stroje i zabawa do białego rana. A wszystko rozpoczyna się od uroczystego poloneza. W jednej z warszawskich szkół ten taniec był w tym roku naprawdę nietypowy! Na ESKA.pl przeczytacie o uczniach, którzy zaprezentowali poloneza równości.
Co ciekawe "efekt egzaminatora" nie występuje w przypadku matury z matematyki i języka obcego, bo w obu egzaminach są zadania zamknięte sprawdzane przez komputer.
Przeczytaj też: Studniówka 2019 - belgijka zamiast walca! Co to za taniec?
Zadań zamkniętych nie dałoby się wprowadzić do egzaminu z polskiego bez uniknięcia niepożądanych skutków. Co mogłoby więc zrobić MEN? Ministerstwo rozważa ponoć rozdzielenie arkusza z języka polskiego między dwóch niezależnych egzaminatorów. Żaden z nich nie wiedziałby, czy zdającemu brakuje punktu do zaliczenia. Czy taka zmiana wejdzie w życie i czy mogłoby się to stać jeszcze w 2019? Na informacje i ewentualne decyzje musimy poczekać.