Spis treści
Maciej Borowicz z Big Brothera znany jest w środowisku muzycznym jako Matthew Clarck. Tworzy muzykę z gatunku House, ale skupia się głównie na prezentowaniu swoich setów klubowych. Wspólnie z dwoma innymi poznańskimi DJ-ami: Neevaldem oraz Bartesem, tworzył projekt The3. Tworzył, bo zarówno Neevald jak i Bartes ogłosili zakończenie współpracy z Borowiczem. Wszystko po tym, gdy okazało się, że pod adresem Clarcka padają bardzo mocne oskarżenia.
Matthew Clarck afera - co się stało?
Na jednej z facebookowych grup poświęconych działalności DJ-ów pojawił się tajemniczy wpis anonimowej osoby. Czytamy: Cześć, niestety muszę to napisać - razem z byłą dziewczyną Macieja B., znanego polskiego DJ-a, stałyśmy się ofiarami przemocy. Nie chcę, żeby to zostało przemilczane. Nikt nie ma prawa bić kogokolwiek - niezależnie od płci czy siły. Proszę przekażcie to dalej. Niech prawda wyjdzie na jaw.
Mnóstwo osób zaczęło się zastanawiać, o kogo może chodzić. Pojawiły się głosy, że to właśnie Macieja Borowicza dotyczy ta afera. Dotarliśmy do kobiety, która była związana z polskim DJ-em. Potwierdzenie, że to właśnie ta osoba, uzyskaliśmy od osób związanych ze środowiskiem DJ-skim. Potwierdzeniem niech będzie również fakt, że na InstaStories kobiety, 16 lutego, pojawił się bardziej szczegółowy wpis. Dostępny był on dla "bliskich znajomych". Popołudniu, 21 lutego pojawił się on jako publiczny dla osób, które obserwują kobietę. Oto jego treść: W nocy z 31.01-01.02.2025 doszło do rękoczynów, zostałam dotkliwie pobita. Miało to miejsce w domu znajomych jak i w samochodzie, w drodze z Siedlec do Poznania. Nie byłabym prawdomówna gdybym pominęła fakt, że to ja pierwsza pod wpływem alkoholu uderzyłam z otwartej ręki dając tzw. "liście", w odpowiedzi na wcześniejsze odepchnięcie mnie. Wówczas zostałam parokrotnie uderzona, upadając. W samochodzie rozegrała się dalsza część mojego piekła, co miało być jak mniemam karą za konieczność opuszczenia domu znajomych - byłam ponizana, wyzywana, szarpana za włosy, za głowę, uderzana w głowę, uderzana w twarz, miałam wykręcane ręce, wyrwane włosy... wszystko to z przerażonym psem między nogami. Padały również groźby. Trafiłam do szpitala na tomograf, rtg, obdukcje, ujawniła szokująco ofiara.
Dodała, że miała już dość życia w milczeniu i przerażeniu: - Uwierzcie, zostawiłabym to, naprawdę chętnie usunęłabym się w cień jak przez ostatnie dni, które były wyjątkowo trudne, nie potrzebowałam tego... Jest jednak zbyt poważne, abym to przemilczała. Kosztuje mnie to wiele nerwów, zdrowia i odwagi. Zakłamany obraz i manipulacja tego człowieka są wręcz przerażające. Wśród ludzi, znajomych, na eventach - czarujący wrażliwy, wyjątkowo pomocny i uśmiechnięty - prywatnie na co dzień totalnie ktoś inny... Chłodny nadczłowiek, który może wszystko bez ponoszenia konsekwencji, dodatkowo nie znający pojęcia "wierność"... Dlaczego tak? Nikt nigdy nawet nie podniósł na mnie ręki... i tak... bardzo to przezywam. Jest mi wyjątkowo ciężko, brzmi oświadczenie kobiety. 20 lutego 2025 do sprawy odniósł się Matthew Clarck. Co napisał?
Mateusz Borowicz / Matthew Clarck - OŚWIADCZENIE
Do tej pory sprawa była komentowana jedynie na grupach poświęconych muzyce klubowej i wiedzieli o niej inni producenci. Matthew Clarck pomimo tego, że media również nie nagłośniły tej afery postanowił się do niej odnieść. W oświadczeniu opublikowanym wieczorem, 20 lutego 2025 przyznał się do zarzuconej, obciążającej go sytuacji. Wyraził skruchę i opublikował skan potwierdzający, że od początku 2025 roku uczestniczy w terapii uzależnień. Dokładna treść oświadczenia brzmi: Moi Drodzy, W obliczu ostatnich wydarzeń, które wzbudziły wiele emocji, czuje się zobowiązany do wyjaśnienia sytuacji oraz zabrania głosu. Z głębokim żalem i skrucha przyznaje, że doszło do obciążającej mnie sytuacji, której skutki są niezwykle bolesne, napisał Borowicz i dodał: Nie sposób ukryć, że zarówno czynniki związane z wysokim poziomem stresu i emocji, jak i wpływ alkoholu, miały swój udział w przebiegu wydarzeń. Choć nie stanowią one usprawiedliwienia, zdaje sobie sprawę, ze odegrały rolę w eskalacji sytuacji, która doprowadziła do nieodwracalnych konsekwencji. Z głęboką skruchą i poczuciem odpowiedzialności wyrażam przeprosiny wobec wszystkich, których dotknęły moje czyny. Przyjmuję pełną odpowiedzialność za swoje postepowanie i jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje, które z niego wynikną.
W dalszej części oświadczenia sugeruje, by nie brać jako pewnik jednostronnej narracji i wziąć pod uwagę jego obraz sytuacji: - Każda sytuacja ma jednak więcej niż jeden wymiar a historia jest zdecydowanie bardziej złożona. Dalsze postepowanie pozwoli ujawnić pełny obraz, ponieważ jednostronna narracja nigdy nie jest wystarczająca dla wydania właściwych osadów. Aby lepiej zrozumieć przyczyny swoich działań oraz wypracować zdrowsze sposoby radzenia sobie z wysokimi emocjami, stresem i traumami z przeszłości, podjąłem już jakiś czas temu kompleksowa terapie - jestem pod stałą opieką specjalistów, którzy wspierają mnie zarówno w terapii indywidualnej, jak i w programie leczenia uzależnień oraz destrukcyjno-agresywnych zachowań. Jestem głęboko przekonany, ze tylko dzięki tej systematycznej pracy nad sobą mogę odzyskać równowagę oraz odbudować zaufanie, które przez lata budowałem.
i
i
