Mata i jego relacja ze szkołą nie zawsze należały do najpiękniejszych. Raper nigdy nie należał do jednych z największych pupilków nauczycieli. Na jego albumie "100 dni do matury" można odnaleźć wiele nawiązań do szkoły, edukacji i pedagogów. Niektórym z nauczycieli nie podobał się fakt, że Mata dosyć wcześnie odnalazł swoją ścieżkę życiową, jaką jest muzyka. Idealnie wybrzmiewa to w kawałku "Diss na prof. *****", gdzie nawija, że "w mojej klasie, co drugi miał czerwony pasek (a ja nie), bo siedziałem przy stopie i basie, w tym czasie co się miałem uczyć". Z kolei w utworze "Pisze to na matmie" zdradza, że nigdy nie było to jego ulubiony przedmiot, przez co jego relacje z nauczycielami matematyki należały co najmniej do kiepskich. Nie można też zapomnieć o "Patointeligencji" Maty w której w bezkompromisowy sposób opowiedział o licealnym życiu m.in. tak zwanej bananowej młodzieży. Warszawskie liceum im. Stefana Batorego, do którego uczęszczał Matczak i o którym rapował Mata, nie było zadowolone ani z żadnego z tych kawałków ani z całego albumu. Według szkoły, to nie fenomen, a skandal. Raper od samego początku wiedział, że nie jest jednym z tych absolwentów, którymi Batory będzie się chwalił przez długie lata. Mata, w jednym ze swoich utworów, nawija, że za rok wykupi billboard na Manhattanie. Raper dotrzymał słowa. Jednak to, co zrobił teraz może być pewnego rodzaju metaforą i psikusem skierowanym do jednego z byłych nauczycieli rapera.
Mata startuje na prezydenta! Raper oficjalnie rozpoczął kampanię
Mata - adidas Originals, liceum im. Stefana Batorego
Mata wie, że szkoła nie jest zadowolona z kontentu młodego rapera, a nauczyciele wypowiadają się o nim w przeróżny sposób. Sam wielokrotnie doświadczył nierównego traktowania i niedoceniania jego starań. Dlatego postanowił wyrządzić jednej ze swoich nauczycielek psikusa. Billboard na Manhattanie? To nic, w porównaniu z tym, co zrobił teraz. Mata przy współpracy z marką adidas Originals stworzył reklamę, która wielu jego byłych pedagogów może prześladować. Mogą ją zobaczyć w każdym momencie, prosto z klas, w których nauczają, ponieważ reklama znajduje się tuż obok warszawskiego liceum im. Stefana Batorego. Nie dość, że Mata siedzi na fotelu przypominającym tron, a na reklamie widnieje wielki napis "Impossible is nothing", to jeszcze przedstawia rapera grającego na nosie. W jaki sposób raper skomentował współpracę?
'Mata nie żyje' - dramatyczny telefon do Marcina Matczaka! O co chodzi?
No i co, proszę pani, a nie mówiłem?
Ciekawe, czy ta historia będzie miała ciąg dalszy!
i
