Zarobki Maryli Rodowicz wzbudzają ogromne zainteresowanie jej fanów. Szczególnie, że gwiazda nie raz wspominała o niskiej emeryturze. Niedawno wielkie poruszenie wywołał też jej post , w którym opisała nietypową sytuację w trakcie zakupów w jednej z popularnych sieciówek. Gwiazda wybrała się jedynie po bagietkę, ale koniec końców nieco ją poniosło i wydała 1204 złote. Nie ukrywała, że przy kasie doznała wielkiego szoku i mało brakowało, by musiała odstawić produkty na półki, ponieważ nie miała przy sobie karty. Zdecydowała się zapłacić gotówką, jednak cena, która wyskoczyła na kasie mocno ją zszokowała. Przyznała, że cudem udało jej się z drobnych nazbierać odpowiednią sumę. Jej wpis spotkał się z żywym odzewem jej fanów którzy zaczęli komentować, że to niesamowite jak drogie bagietki je Maryla Rodowicz szczególnie, że jeszcze niedawno narzekała na brak pieniędzy i skrajnie niską emeryturę. Nic dziwnego, że gdy tylko media obiegła wieść o tym, ile gwiazda zarobi za koncert dla amerykańskiej polonii w ramach trasy koncertowej Małgośka Forever.
Maryla Rodowicz - zarobki
Maryla Rodowicz zdecydowanie należy do grona artystów, którzy bardzo się cenią. Nic w tym dziwnego. Na jej koncerty przychodzą nie tylko jej rówieśnicy, ale także co najmniej dwa pokolenie wstecz, przez co z łatwością, wśród widowni, można znaleźć babcie bawiące się z wnukami. W kwietniu gwiazda wystąpi dla amerykańskiej polonii, która z niecierpliwością czeka na jej show. W Polsce Maryla za jeden koncert inkasuje od około 30 tysięcy złotych do nawet 60 tysięcy złotych. Jak podaje Shownews.pl, sprawa wygląda nieco inaczej, gdy chodzi o występ w USA.
Maryla za jeden występ w Stanach dostaje około 30 tysięcy dolarów! Dla porównania, w Polsce zarabia "tylko" mniej więcej 15 tysięcy dolarów za koncert (to i tak 60 tysięcy złotych). Ludzie przychodzą całymi rodzinami na jej koncerty, a chętnych na występy królowej sceny od lat nie brakuje. Zwłaszcza za granicą, gdzie gra rzadziej, więc to zawsze wydarzenie wielkiej wagi - zdradził portalowi informator z polonijnej branży rozrywkowej w USA.
Wygląda na to, że polska artystka ceni się nawet bardziej niż Cher. Bilety na jej występ w USA kosztują od 87 do 157 dolarów (od 340 do 615 zł). Z kolei w przypadku amerykańskiej wokalistki, która życzy sobie między 55 dolarów (216 złotych) a 640 dolarów (2,5 tysiąca złotych).