Marie to artystka, która może mocno namieszać na rynku muzycznym. Jej wpadające w ucho piosenki zyskały rzeszę fanów, którzy z niecierpliwością wyczekiwali premiery jej debiutanckiego albumu studyjnego zatytułowanego Babyhands. Krążek pojawił się w serwisach streamingowych oraz w sprzedaży 25 lutego i od razu zebrał świetne recenzje. Z pewnością nie wszyscy wielbiciele Marie wiedzą jednak o tym, że wokalistka zgłosiła się do Krajowych Eliminacji do Eurowizji 2022 z utworem z niego pochodzącym. Jej zgłoszenie nie zostało przyjęte, bowiem autorka hitu Zero Calorie Cookie spóźniła się o jeden dzień. Tylko u nas piosenkarka zdradziła, co chciała zaprezentować podczas preselekcji, które ostatecznie wygrał Krystian Ochman. W rozmowie z ESKA.pl Marie wyjawiła też, co sądzi o eurowizyjnej propozycji zwycięzcy 11. edycji The Voice of Poland. Będzie trzymać za niego kciuki?
Marie chciała na Eurowizję
Tegoroczne preselekcje do Eurowizji mogły obfitować w jeszcze większe emocje. Marie otwarcie przyznała, że wysłała swoją propozycję do TVP, jednak zrobiła to o jeden dzień za późno. Wokalistka chciała zaprezentować na żywo swój singiel Haribo.
To jest moje marzenie, by pojechać na Eurowizję, bo to jest mega fajna sprawa pod tym względem, ze Eurowizja gloryfikuje odstrzeleńców. Czym bardziej odjechany występ czy artysta, tym większe szanse. Daje to tak ogromne możliwości na zrobienie jakiegoś niesamowitego show na dużą, europejską skalę. Zawsze miałam takie odczucia, że Polska nie do końca wykorzystuje swój potencjał - zdradziła.
Całą wypowiedź Marie na temat jej show i zwycięstwa Ochmana znajdziecie powyżej. Chcielibyście, żeby spróbowała za rok?