Nie da się ukryć, że życia influencerów znacznie odbiegają od tych, które prowadzą osoby, pałające się nieco innymi zajęciami zawodowymi. Widać, że na co dzień mają do czynienia z odmiennymi problemami. Nikt jednak nie spodziewał się, że mogą mieć aż tak małą styczność z rzeczywistością, jak sam Marcin Dubiel. Mężczyzna wybrał się na spacer wraz ze swoim przyjacielem. Okazało się, że nawet najbardziej powszechne rzeczy były dla niego zadziwiające. Wyjście na "powierzchnie" to dla influencera ogromne zderzenie z realiami świata codziennego. Szczegóły znajdziecie pod wideo!
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Dubiel nie żałuje, że oświadczył się Lexy. Natsu patrzy na niego spod byka!
Marcin Dubiel - zwykłe życie
Marcin Dubiel postanowił spędzić cały dzień ze swoim bliskim przyjacielem. Influencer wyznał, że po tym doświadczeniu czuje się, jakby poznał świat z zupełnie innej strony - życie o którym nie miał pojęcia. Wspólny czas postanowili wykorzystać na chodzenie oraz spacerowanie, którego najwidoczniej brakowało gwieździe internetu. Jak widać, tak luźnego weekendu zdecydowanie mu brakowało. Co zdziwiło go najbardziej? Obecność ludzi jeżdżących na deskorolkach oraz otaczające go fontanny. Youtuber zarzeka się, że nie był pod wpływem żadnych nielegalnych substancji. Jego wypowiedź mocno zaskoczyła internautów!
ZOBACZ TAKŻE: Amadeusz Ferrari boi się Dubiela!? Tego nikt się nie spodziewał!
Listen on Spreaker.Dzisiaj prawie cały dzień z Mateuszem i powiem Wam, że ja się kurde czuję, jakbym poznał jakieś życie, o którym nie wiedziałem. Przysięgam Wam. Ja nie umiem tego wytłumaczyć. Chodziliśmy, spacerowaliśmy. Pierwszy raz dałem sobie taki luz w weekend. Ludzie jeżdżą na deskorolkach, w skateparkach i kurde fontanny są. Niesamowite, niesamowite. Naprawdę, ja... tak się da. Ja zapomniałem o tym - wyznał Marcin Dubiel.