Za nami finał "You Can Dance". 10. edycję formatu wygrał 22-letni Krystian Rzymkiewicz. Sporo emocji wywołały tańce uczestników z gwiazdami. Jedną z gościń specjalnych finałowego odcinka "YCD" była Mandaryna, która kilka tygodni temu zaprezentowała w programie swój najnowszy singiel "Lecę". Artystka, na co dzień mocno związana z tańcem, zapowiedziała w rozmowie z Eską, że to nie jej koniec przygody z formatem. Nie zdradziła wówczas szczegółów dotyczących jej powrotu.
- Pewnie pojawię się tam jeszcze raz, w pewnej formie, zobaczymy. Lubię ten format, bardzo mu kibicuję - wyjawiła.
Fani z wielkim entuzjazmem przyjęli wieść, że Wiśniewska zatańczy w finale "You Can Dance" i to nie sama. Wokalistka i tancerka wystąpiła u boku Idy - 19-letniej finalistki programu, laureatki 2. miejsca. Kobiecy duet zaprezentował zmysłowy układ choreograficzny do hitu "PUSH 2 START". Mandaryna przypomniała widzom, że jeśli chodzi o taniec, jest prawdziwą mistrzynią w swoim fachu.
Mandaryna w "You Can Dance". Wystąpiła z Idą!
Występ Mandaryny, podobnie jak ten z "Lecę", spotkał się z bardzo ciepłymi komentarzami. Nic dziwnego - w końcu Wiśniewska jest profesjonalną tancerką z wieloletnim stażem, która wie, po co wychodzi na scenę. Widzowie docenili fakt, że gwiazda nie przyćmiła Idy i pozwoliła jej wykazać się na scenie. Po zakończeniu show Marta podziękowała ekipie za możliwość wzięcia udziału w nim.
Ulala emocje jeszcze w zenicie!!!! Kolejna piękna przygoda!!! To była wspaniała podróż, pełna emocji, ciężkiej pracy ale też ekscytacji i zabawy - podsumowała.
To co - teraz czas na objęcie stołka jurorskiego? Wielu widzów "YCD" marzy o tym od chwili ogłoszenia reaktywacji formatu!