Mandaryna jako tancerka występowała na dużych scenach. Jako piosenkarka ma mniejsze doświadczenie, ale powoli będzie go nabierała. Niedawno podpisała kontrakt z dużą wytwórnią muzyczną i szykuje wielki powrót do muzyki. Wydała już nawet singiel pod tytułem "Lecę". Czy gwiazda od kultowego hitu "Ev'ry Night" myślała o tym, aby zgłosić się do preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji? Nigdy nie miała styczności z tym wydarzeniem, wie z pierwszej ręki, jak wygląda od kulis. Jej mąż jako członek zespołu Ich Troje reprezentował Polskę w momencie, kiedy oni byli razem. Co Marta sądzi na temat tego wydarzenia? Czy widzi siebie na tak wielkiej scenie? W wywiadzie postawiła sprawę jasno!
ZOBACZ TAKŻE: Eurowizja 2025 - ta piosenka powinna zająć ostatnie miejsce! Wybraliście najgorszą piosenkę
Czy Mandaryna pojedzie na Eurowizję?
Mandaryna powiedziała, że nie planuje zgłaszać się na Konkurs Piosenki Eurowizji. Wyjaśniła, że udział w tym wydarzeniu jest specyficzny.
Ten konkurs jest bardzo trudny dla artystów, bo on jest odrobinę polityczny. Tam są różne dziwne sytuacje, które nie do końca są stricte muzyczne - powiedziała w rozmowie z Newsweekiem.
Marta docenia jednak skalę widowiska.
Eurowizja to jest wielkie show, wielkie wydarzenie, to jest europejskie święto muzyki, które ma wielu, wielu fanów. Zawsze są piękne wizualizacje, każdy artysta jest inny i każdy potrzebuje czegoś innego. To wszystko na koniec daje niesamowity efekt, o którym myśli artysta, i jest to też bardzo przyjemne dla widzów - dodała.
Mandaryna kibicuje Justynie Steczkowskiej
Choć Mandaryna nie planuje jechać na Eurowizję, liczy, że Justyna Steczkowska odniesie tam sukces.
Myślę, że Justyna po prostu zawojuje świat, tego jej życzę z całego serca, bo jest po prostu piękną, wspaniałą, utalentowaną artystką, która, mam nadzieję, stanie na tej eurowizyjnej scenie i po prostu rozwali system. [...] Chciałabym, żeby poleciała bardzo wysoko - mówi Marta Wiśniewska.