"Mam horom curke" - o co chodzi w tej niecodziennej akcji internautów? Zapewne już zetknęliście się z nią w sieci! Wiele osób korzystających z mediów społecznościowych umieszcza ten dziwny zwrot w swoich postach lub używa go jako hasztagu towarzyszącego jakiejś bezsensownej lub trudnej do spełnienia prośbie. Okazuje się, że ten fenomen został zapoczątkowany na jednym z serwisów aukcyjnych.
Familiada - imię żeńskie, w którym ukryła się sława to... Reakcja prowadzącego bezcenna >>
Skąd się wziął fenomen "mam horom curke"?
Chodzi o portal OLX, na którym sprzedawcy i kupujący mogą w wiadomościach prywatnych negocjować ceny lub sposób dostawy. Zdarzają się tam osoby, które chcą za darmo dostać wystawiony na aukcji przedmiot. Próbują więc "zmiękczyć" serce sprzedającego wzruszającym wyznaniem. Właśnie w tym kontekście zdanie "mam horom curke" pojawiło się pierwszy raz. Z czasem zyskało ono wielką popularność i dziś funkcjonuje jako mem. Akcja internautów nie raz owocuje śmiesznymi obrazkami opatrzonymi tekstem. Kilka z nich możecie zobaczyć poniżej.
Biedronka On Tour to nietypowy profil na Facebooku. Znajdujemy na nim wakacyjne zdjęcia Polaków z torbą z biedronki w ręku! Najzabawniejsze fotki podrzucamy na ESKA.pl