Alicja Majewska

i

Autor: AKPA

gwiazdy

Majewska sprzątnęła Jędrusik piosenkę sprzed nosa?! Cała prawda wyszła na jaw po latach!

2024-06-01 15:13

Alicja Majewska i Kalina Jędrusik zapisały się na kartach historii polskiej sceny muzycznej. Mało kto wie, że jedna z piosenek, którą może pochwalić się Majewska, została napisana z myślą o Kalinie. Choroba artystki uniemożliwiła jej jednak nagranie utworu, a ten po latach znalazł się w rękach jej koleżanki. Nie zgadniecie, o jakim kawałku mowa!

Trzeba przyznać, że Alicja Majewska ma szczęście, jeśli chodzi o repertuar. Nie jest tajemnicą, że największy hit w jej katalogu, czyli piosenka "Odkryjemy miłość nieznaną", którą zachwycają się kolejne pokolenia Polaków, została napisana z myślą o Danucie Błażejczyk. W 2023 roku gwiazda opowiedziała nam, jak do tego doszło.

Została napisana Danusi Błażejczyk. (...) Młynarski i Korcz napisali Dance, przegrali to, ona nie poczuła tej piosenki. Ja ją od pierwszego posłuchania poczułam! Potem się okazało, że Włodzimierz Korcz przegrał Danusi piosenkę, którą dla mnie napisał i jej się spodobała, więc zamieniłyśmy się piosenkami, pojechałyśmy obydwie na festiwal i obydwie miałyśmy wyróżnienie - opowiedziała nam Alicja.

"Odkryjemy miłość nieznaną" nie jest jedynym utworem z katalogu Majewskiej, który pierwotnie miał śpiewać ktoś inny. Podobny los spotkał kompozycję zatytułowaną "Piosenki, z których się żyje". Tę początkowo miała śpiewać seksbomba PRL-u Kalina Jędrusik. 

Quiz. Kobiety w przebojach PRL. Jak dobrze pamiętasz tamte piosenki?

Alicja Majewska miała szczęście. Jej największy hit powstał z myślą o...

Piosenkę Majewskiej miała śpiewać Jędrusik

Alicja Majewska była gwiazdą recitalu Michała Bajora w Opolu. Gwiazda wykonała z nim piosenkę "Moja miłość największa", którą Włodzimierz Korcz stworzył z myślą o artystce. Ona od razu poczuła jednak w niej Michała Bajora i oddała mu ją. Ciekawostką jest jednak to, że utwór "Piosenki, z których się żyje" miała początkowo śpiewać Kalina Jędrusik.

"Piosenki, z których się żyje" - przepiękna piosenka, credo artysty estradowego, była pisana dla Kaliny Jędrusik i ona ją bardzo kupiła, tylko z inną muzyką była ta piosenka, taką trudniejszą. Kalina, już wtedy wielka artystka, chorowała, jakoś nie dźwigała tego. Nie śpiewała tej piosenki, tylko trzymała parę lat w szufladzie. Jak powstawała moja płyta, to Młynarski wyciągnął ją z szuflady, jakoś udobruchał tę Jędrusik, Korcz przegrał tę piosenkę, a ja powiedziałam: "Wiesz co, Włodku, ta muzyka coś mi nie odpowiada". Napisał inną muzykę, taką, którą ta Kalina Jędrusik, gdyby od początku taką napisał, to mimo tej swojej astmy by śpiewała, ale tak się złożyło, że to mnie przypadła w udziale - opowiedziała.