Spis treści
Zaangażowanie córki i żony odchodzącego szefa teatru do ról w "Hamlecie" wzbudziło kontrowersje. Barbara Ścibakówna i Helena Englert ostatecznie wystąpiły przed publicznością. Jednym z gości premiery był Maciej Musiał, który postanowił skomentować umiejętności młodszej koleżanki w mediach społecznościowych.
Maciej Musiał o Helenie Englert
24-latka otrzymała rolę Ofelii w spektaklu, który wieńczy wieloletnie zasługi Jana Englerta dla Teatru Narodowego. Aktor zdecydował się odejść z funkcji jego dyrektora. Wybór żony oraz córki do obsady wywołał zarzuty nepotyzmu, jednak sztuka i tak była wyczekiwana pod względami wyłącznie artystycznymi.
Na premierze 12 kwietnia zjawiło się wielu celebrytów, m.in. Kuba Wojewódzki, Kinga Rusin, Monika Olejnik czy też Maciej Musiał. Aktor opublikował na swojej instagramowej relacji zdjęcie Heleny Englert po zakończeniu spektaklu i opatrzył je wymownym podpisem.
"Z Helą Aferą, która, no co zrobić, była świetna" - napisał doceniający koleżankę z branży Musiał.
Helena Englert - kim jest?
Córka uznanych aktorów, Barbary Ścibakówny i Jana Englerta, przyszła na świat w 2000 roku. Pochodząca z artystycznej rodziny Helena studiowała zarówno w Polsce, jak i za granicą - na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza i Uniwersytecie Nowojorskim.
Poza aktorstwem interesuje się m.in. sportem, modą czy muzyką - gra na pianinie. Słynnie z unikatowej urody, a szerokiej publiczności może być znana z serialu "Barwy Szczęścia". Od 2016 roku wciela się w nim w rolę Angeli Kowalskiej. Pojawiła się też w serialach "Śleboda", "Wojenne Dziewczyny" czy "Algorytm Miłości" oraz głośnym filmie "Pokusa".
Zobacz też: Pedro Pascal szczerze o Oldze Tokarczuk. Wystawił jej książce mocną opinię