Eurowizja odbywa się 7-11 maja 2024 roku. To już 68. edycja wydarzenia, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów prawie z całego świata. Tym razem impreza odbywa się na terenie hali Malmö Arena w Szwecji. Co ciekawe, będzie to już siódmy Konkurs odbywający się w tym kraju. Prace już wystartowały, scena postawiona, a nie dalej jak 27 kwietnia mogli na niej pojawić się już pierwsi artyści w celu przećwiczenia swojego show. To oznacza, że pierwsza próba Luny za nami i wiemy już, czego możemy spodziewać się po występie naszej reprezentantki. Zanim jednak pojawiła się na próbie, to udzieliła wywiadu, w którym postanowiła ocenić swoje szansę na wygraną. Słowa piosenkarki zaskoczyły wiele osób!
Luna nie myśli o wygranej na Eurowizji
W sobotę 27 kwietnia Polka wzięła udział w pierwszej oficjalnej próbie. Zanim jednak wyleciała do szwedzkiego Malmö, to zdążyła udzielić jeszcze kilka wywiadów. W rozmowie z Pomponikiem wyjawiła, że chce dać z siebie wszystko, ale być przy tym szczerą i autentyczną ze sobą i swoimi fanami. Twierdzi, że i tak nie ma wpływu na werdykt i wygrana na Eurowizji to dla niej drugorzędna sprawa. Zdaje się, że Luna traktuje to jako dobrą zabawę, chociaż podchodzi bardzo profesjonalnie do nadchodzącego występu. Istotne jest dla niej to, by trafić jednak do swoich słuchaczy.
Moje nastawienie jest bardzo pozytywne. [...] Chcę po prostu zaprezentować najlepszą wersję siebie na tej eurowizyjnej scenie, chce dać z siebie wszystko i być przede wszystkim szczerą i autentyczną. Wydaje mi się, że to jest dla mnie najważniejsze, żeby odbiorcy mogli poczuć tę prawdę, żeby mogli poczuć, że to jest też o nich." - zaczęła Luna
Wydaje mi się, że to jest jakiś efekt, nie zawsze jest wpływ na to miejsce, to jest bardzo nieprzewidywalne [...], w tym momencie jest to dla mnie drugorzędna sprawa. [...] To nie chodzi o ten numer, o to miejsce, tylko bardziej, jaką energię zaprezentuję, jaki będzie ten występ" - powiedziała 24-latka