Luna w studiu Eski

i

Autor: materiały ESKA.pl

tylko u nas

Luna dołożyła z własnej kieszeni, żeby zrobić show na Eurowizji. Zapytaliśmy o KONKRETNĄ kwotę!

2024-07-05 15:08

Luna reprezentowała Polskę na Eurowizji 2024. Zdaniem wielu osób jej show było najlepszym w historii polskiej delegacji. Artystka nie ukrywa, że musiała dołożyć do jego realizacji z własnej kieszeni. Za każdy element widowiska trzeba było zapłacić ogromne pieniądze!

O tym, że przygotowanie show na Eurowizję wymaga sporo energii i pieniędzy, wiedzą chyba wszyscy. W tym roku na własnej skórze przekonała się o tym Luna - reprezentantka Polski w największym konkursie muzycznym na świecie. Wokalistka została wybrana decyzją 5-osobowego jury, pokonując m.in. Justynę Steczkowską i Marcina Maciejczaka, z którymi w przeszłości nagrała duety. Lunie od początku zależało na tym, by jej show różniło się od tego, co mogliśmy obserwować do tej pory. Zapytana przez nas w kwietniu, czy będzie musiała dołożyć do widowiska, przyznała jedynie, że wspólnie ze swoją ekipą próbują wypracować kompromis.

To jest tak, że tutaj było bardzo dużo kompromisów. Staraliśmy się oczywiście jak najbardziej uszczuplić ten budżet, żeby przeznaczać pieniądze na coś, co rzeczywiście przyniesie efekty, żeby nie przepalać tego. Ja tutaj postawiłam na ekipę z Wielkiej Brytanii, natomiast w tej ekipie z Wielkiej Brytanii są też Polacy, ponieważ tam jest tancerka Julia Żytko, która jest Polką, tak samo Kamila Zalewska, która jest asystentką choreografa. Nie wiązało się to z żadnymi dużymi, dodatkowymi kosztami, po prostu staraliśmy się to jak najlepiej spiąć - powiedziała.

Teraz oficjalnie wyjawiła, że faktycznie musiała dołożyć do organizacji show z własnej kieszeni.

Luna wydała pierwszą piosenkę po Eurowizji. Lepsza niż „The Tower”? Poszła w inne klimaty!

Tak Luna wspiera LGBT+ przed Eurowizją 2024!

Luna o Eurowizji

Na Eurowizji każdy element scenografii kosztuje. Chcąc zaprezentować multimedialne widowisko pełne efektów specjalnych, trzeba liczyć się z kosztami. Luna wyznała, że choć nie mówimy tu o milionach, to przygotowanie występu rzeczywiście było bardzo drogie.

Nie no, bez przesady, Polska na Eurowizji takimi pieniędzmi nie operuje. Te koszty są rzeczywiście duże, bo na Eurowizji wszystko tak naprawdę kosztuje, każdy drobny element. (...) Nie powiem dokładnie, jaką kwotę dołożyłam, bo tymi kwestiami zajmuje się mój management, no i wytwórnia oraz telewizja, więc nie mogę takich rzeczy zdradzać, natomiast były pewne rzeczy, które ja bardziej chciałam, żeby się pojawiły i do tego gdzieś dołożyłam. Były rzeczy, na które nacisk kładła wytwórnia, więc to było pewnego rodzaju kompromisem - przyznała.