Łozo - Marina

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Łozo opowiedział o związku z Mariną. Wojciech Szczęsny może być w szoku!

2025-01-24 10:15

Marina Łuczenko od lat wiedzie szczęśliwe życie u boku Wojciecha Szczęsnego, z którym wspólnie wychowuje dzieci i cieszy się domową harmonią. Jednak zanim stała się żoną jednego z najlepszych polskich bramkarzy, artystka była związana z innym znanym mężczyzną - Wojciechem Łozowskim, liderem zespołu Afromental. Teraz Łozo postanowił opowiedzieć co nie co na temat swojej byłej.

Gorący romans, który śledziła niemal całą Polska rozpoczął się, gdy Marina Łuczenko miała zaledwie 20 lat i gdy stawiała swoje pierwsze kroki w show-biznesie. Występowała w serialu "39 i pół" i wydawała swoje debiutanckie utwory. Wówczas jej serce skradł cztery lata starszy Wojciech Łozowski, który już wtedy był rozpoznawalny jako lider Afromental. Para szybko stała się jedną z najgorętszych w polskim show-biznesie. Marina i Łozo razem brylowali na salonach, pozowali na ściankach i zdobywali sympatię fanów.

Po latach Wojciech zdradził, że wspomina ten związek z sentymentem.

Pamiętam, jak ją zobaczyłem. To był związek dzieciaków – ja miałem 24 lata, a Mara 20. To była piękna przygoda. Wspominam ten okres bardzo dobrze, nasze kariery dopiero rosły - zdradził w rozmowie z "Jastrząb Post".

Zobacz też: Marina uchwyciła piękny moment. Tak syn Wojtka Szczęsnego świętował sukces!

Marina w szczerym wyznaniu. "Istniało ryzyko, że nie będę w stanie mieć już więcej dzieci"

Marina - Łozo

Chociaż ich relacja rozwijała się dynamicznie, młodzi artyści nie zdołali pogodzić miłości z rosnącymi wymaganiami zawodowymi. Dla obojga ten związek był ważny, ale jednocześnie bardzo trudny. Marina również nie kryła rozczarowania po zakończeniu związku. 

Mimo że od ich rozstania minęło wiele lat, media co jakiś czas wracają do historii byłych kochanków. Ostatnio artysta został zapytany o ich dawną relację w wywiadzie dla portalu Jastrząb Post. Co ciekawe, szybko uciął jednak temat Mariny, przerzucając uwagę na jej męża, Wojciecha Szczęsnego.

Wszystko, co w życiu miałem do powiedzenia (o Marinie - przyp. red.), to powiedziałem. Chyba teraz - przyznam szczerze - śledzę bardziej Wojtka. Dlatego, że jestem fanem Barcelony i oglądam mecze. Wojtek, który gra z Robertem w pierwszym składzie Barcelony, to jest coś fenomenalnego. Każdy mecz oglądam, śledzę, kibicuję i nie mogę się nacieszyć tym widokiem.

Wokalista wspominał nawet, że dzięki Szczęsnemu miał okazję spełnić swoje marzenie o wizycie na meczu piłkarskim w Londynie.

Jak byłem w Londynie, to bardzo było mi miło, bo dostałem zaproszenie na wspólną imprezę z Wojtkiem i Marą. Potem zbiliśmy pionę, spędziliśmy trochę czasu razem. Bardzo lubię Wojtka, znamy się, lubimy. Na co dzień się nie widujemy, bo mieszkamy zupełnie gdzie indziej.

Spodziewaliście się takiego wyznania? 

Zobacz galerię: Marina pokazała, jak wygląda teraz dom Szczęsnych w Barcelonie