Kariera Lizzo wisi na włosku. Piosenkarka znana z takich hitów jak Good As Hell, Truth Hurts i About Damn Time została pozwana przez trzy tancerki, które pracowały z nią przy ostatniej trasie koncertowej Special Tour. Lizzo została oskarżona między innymi o zwolnienia za przybieranie na wadze, nagrywanie prób czy niezgadzanie się z jej komentarzami, zabranie tancerek do klubu ze striptizem bez wcześniejszego poinformowania ich o tym, zapraszanie prostytutek na imprezy z pracownikami oraz przedłużanie o kilka godzin ciężkich fizycznie prób tanecznych. Lizzo nie pozwala jednak na zniszczenie jej kariery. W sądzie reprezentować będzie ją znany adwokat gwiazd. Jest już oficjalne doświadczenie i pierwszy dowód na obronę.
Lizzo z prawnikiem Deppa
Jak poinformował TMZ, Lizzo będzie w sądzie reprezentowana przez adwokata o nazwisku Marty Singer. Pracował już dla takich gwiazd muzyki i kina jak Bill Cosby, Charlie Sheen, Chris Brown, Brett Ratner oraz Jonah Hill. Jedną z najgłośniejszych spraw w jego prawniczej karierze był proces Johnny'ego Deppa z Amber Heard. Razem ze współpracownikami doprowadził aktora do sądowego zwycięstwa.
Pierwsze dowody na korzyść Lizzo
Lizzo wydała oficjalne oświadczenie, w którym odrzuciła postawione jej zarzuty. Dodatkowo jej prawnicy wysłali do mediów nagranie, na którym Arianna Davis, jedna z pozywających tancerek, wypowiada się pozytywnie na temat pracy z piosenkarką. Był to jej casting do programu telewizyjnego Watch Out for the Big Grrrls i miała wziąć w nim udział po wydarzeniach, za które pozwała gwiazdę.