Wyszłam z ciała zaraz wracam, to kolejny singiel zapowiadający drugą płytę duetu Linia Nocna, czyli Moniki Mimi Wydrzyńskiej oraz Mikołaja Trybulca. To pierwszy tak spokojny i minimalistyczny utwór teamu. Tym razem elektronikę, z której znany jest zespół, zastąpiły akustyczne brzmienia, idealnie komponujące się z tekstem kawałka. To piękna opowieść o podróży w głąb siebie, a zarazem refleksyjna parafraza znanego hitu Ewy Bem - Wyszłam na mąż zaraz wracam. Jak podkreśla Mimi:
Ta podróż, to właściwie specyficzna adaptacja do aktualnych warunków życia, ale też odpowiedź na to co się dzieje w nas i między nami. Jedyne bezpieczne miejsce, jakie możemy w sobie znaleźć, żeby oderwać się od rzeczywistości, to własne myśli. Nie możemy podróżować, ale nikt nie może zabronić nam codziennego odkrywania swojego wnętrza.
Nowości muzyczne 2020: Linia Nocna - Wyszłam z ciała zaraz wracam
Muzyczną podstawę utworu stanowi piano. Dodatkowo, kompozycję ubarwia wiolonczela, którą zaaranżował i nagrał u siebie przyjaciel duetu - Jan Stokłosa. Mikołaj dodał do tego swoją wypowiedź:
Okres pracy nad utworem, pokrył się już z okresem izolacji. Wymyśliliśmy sobie, żeby do naszego brzmienia dodać smyki. Wydawało nam się, że idealnie „zagrają” z naszą ascetyczną aranżacją. Zwróciliśmy się o pomoc do Janka Stokłosy, świetnego aranżera, kompozytora i instrumentalisty. Jan zaaranżował i nagrał przepiękne partie smyczkowe na pięć wiolonczel. I tak właśnie z tradycyjnego duetu, zmieniliśmy się w kwarantannowe trio.
Premierze utworu towarzyszy premiera klipu, a właściwie kompozycji graficznej. Swoją interpretację plastyczną oraz animację Wyszłam z ciała zaraz wracam, opracowała i przygotowała Justyna Tysirr Romul. Za słowa oraz muzykę odpowiedzialni byli: Monika Mimi Wydrzyńska i Mikołaj Trybulec. Aranżacja instrumentów smyczkowych, należała do Jana Stokłosa.