Aniela Bogusz jest już w zaawansowanej ciąży i niedługo powita na świecie swoją wyczekiwaną pociechę. Podczas Gender Reveal Party zdradziła, że będzie mamą małej księżniczki. Influencerka, od czasu ogłoszenia radosnej nowiny, chętnie pokazuje swoim fanom, jak przeżywa ten wyjątkowy okres w swoim życiu. Na jej kanale na YouTubie mogliśmy zobaczyć m.in. nagranie z USG, reakcje jej bliskich na wiadomość o ciąży oraz ćwiczenia, jakie obecnie wykonuje. Choć każdy z tych tematów wzbudził w sieci sporo emocji, to Lil Masti jest kobietą, która w ogóle nie przejmuje się negatywnymi komentarzami i hejtem. Jak sama podkreśla, liczy się dla niej jedynie to, jak ona czuje się z danym tematem oraz ewentualna, konstruktywna krytyka. Teraz, tuż przed narodzinami jej córeczki, opowiedziała o naturalnych zmianach, jakie zauważyła w swoim wyglądzie i ciele. Zaapelowała również do swoich fanów o to, by kochali się bez względu na to, ile ważą i jak wyglądają.
Lil Masti - ciało w ciąży
Influencerka przyznała, że jest właśnie na etapie zapuszczania swoich włosów i jest zaskoczona tym, jak szybko jej one rosną. Podkreśliła, że są w naprawdę dobrej kondycji. W przypadku cery sprawa wygląda jednak odrobinę inaczej. Aniela Bogusz zaprezentowała się swoim fanom bez makijażu. Zdradziła, że pojawiły się jej na policzkach przebarwienia.
Słyszałam, że w przypadku ciąży one wszystkie znikają później, po porodzie. Ale raczej glow up'u cery nie przeszłam. Jakieś niedoskonałości tutaj są.
Następnie gwiazda poruszyła temat całego ciała przyznając, że jest to jej ulubiony temat. Zdradziła, że w trakcie ciąży przytyła ponad 15 kg.
Urosłam. Tak, wiem. (...) Tutaj już jest więcej wszystkiego. No biust po prostu waży, ja nie wiem, chyba ze 4 kg. Co mnie cieszy to fakt, że na brzuszku nie ma jeszcze rozstępów. Nie wiem, mogą się pojawić, a może nie. Natomiast no na piersiach pojawiły się rozstępy.
Influencerka zwróciła się również do swoich fanów z apelem dotyczącym ciałopozytywności.
Akceptujmy swoje ciało bez względu na wagę i bez względu na wszystko. Po prostu siebie kochajmy i przytulajmy się codziennie.
Lil Masti przyznała, że nie przejmuje się tym, że jej ciało się zmieniło, ponieważ koga siebie w każdej wersji. Podkreśliła, że jej wygląd jest dla niej ważny, jednak najważniejsze jest dla niej to, że zarówno ona, jak i jej córeczka, która już niedługo przyjdzie na świat, są zdrowe.
To są jakieś szczególiki. Jakieś przebarwienia, rozstępy czy coś, to zawsze można sobie zabiegami później zlikwidować.