Lexy Chaplin skradziono telefon? Jej babcia była kompletnie zdezorientowana!

Spis treści

1. Lexy Chaplin - skradziony telefon

Lexy Chaplin pochwaliła się, że mając zaledwie 25 lat kupiła swoje wymarzone mieszkanie. Jeszcze cztery lata temu kompletnie się nie spodziewała, że zgromadzi na koncie wystarczające pieniądze. Nie musi już płacić za wynajem, tylko urządza własny kąt, w którym niebawem zamieszka. Zaczęła nowy etap w życiu, za co bardzo podziękowała swoim fanom. Była wdzięczna, że jej kibicują i chcą oglądać jej filmy. W najnowszym materiale tłumaczyła też, że jej droga wcale nie była taka łatwa, bo bardzo niestabilne jest bycie influencerem. 

Niepewny Michał Wiśniewski zwrócił się z prośbą do Wersow. Mocno się zdziwiła

Lexy Chaplin - skradziony telefon

Najnowszy film Lexy Chaplin przepełniony jest radością, wdzięcznością i pozytywną energią. Influencerka ewidentnie odetchnęła z ulgą po tym, gdy miała bardzo nerwowy, stresujący czas jako włodarz federacji freak-fightowej. Krytyka wylewała się w jej kierunku z każdej strony. Była posądzona o spisek, kłóciła się z Marianną Schreiber, influencerką Deynn, a do tego wszystkiego przeżywała sprawę Pandora Gate.

Lexy Chaplin pokazała, że złapała ogromny dystans. Postanowiła wziąć udział w tiktokowym viralu polegającym na nabieraniu drugiej osoby. Gwiazda zdecydowała, że ofiarą żartu będzie jej babcia. Zadzwoniła do niej i poinformowała z przerażeniem, że jej telefon został skradziony. Nagle się rozłączyła i połączyła raz jeszcze ustawiając na kamerce postać tajemniczego mężczyzny. Babcia Lexy była ewidentnie zdezorientowana i nie wiedziała, co ma w tej sytuacji zrobić.

Polski raper sprzedaje swój ogromny dom - 6 pokoi, 4 łazienki. TAKA jest cena!

Czy to jednak nie jest zbyt kontrowersyjne biorąc pod uwagę zasięgi gwiazdy? Fani influencerki mogą ją naśladować i również - idąc tym śladem - nabierać swoich dziadków. Ważne w tym wszystkim jest to, by za takimi "żartami" szła lekcja dla osób starszych. Tym bardziej teraz, w sytuacji rozwoju sztucznej inteligencji. Zobaczcie sami: