"biały szum", debiutancki utwór Kuby Wasylkowskiego dotarł aż na 10 miejsce playlisty Fresh Finds na Spotify. Utwór można było usłyszeć w takich rozgłośniach, jak Radio Nowy Świat, Polskie Radio Szczecin czy Polskie Radio Kraków. Po udanej premierze pierwszego singla, czas na kolejny rozdział w karierze młodego artysty, a jest nim numer miasto.
Polecany artykuł:
Hymn pokolenia w rytmie post-punku i rapu
Szybki, energiczny kawałek został zainspirowany brzmieniem post punkowych oraz alternatywnych polskich zespołów, takich jak Siekiera. W połączeniu z rapem stanowi niemalże hymn młodego pokolenia, traktujący o problemach generacji Z. W tłumie, który ślepo powiela trendy, najłatwiej stać się samotnym, dlatego przewodnia fraza numeru brzmi - “kochaj mnie za mnie”. Utwór został wyprodukowany przez Pyotra Radzio z gościnnym udziałem Michała Bryndala na perkusji.
Dopiero po przyjeździe z Torunia do Warszawy zobaczyłem wiele zjawisk i zachowań, które nie są aż tak widoczne w mniejszych miastach. Zaobserwowałem, jak wielu ludzi ukrywa się za różnymi rzeczami: biznesem, wyglądem, trendami, zdjęciami w drogich hotelach itd. Na początku tego nie rozumiałem, aż nagle wszystkie zachowania tych ludzi stały się dla mnie oczywiste i zobaczyłem korzenie ich wyborów — strach i niepokój. Strach prowadzi do agresji, do rasizmu, do ksenofobii, do atakowania innych, to system obronny. Zauważyłem, że ci, którzy najbardziej walczą, czują się upoważnieni, lepsi, są tak naprawdę najbardziej cierpiący. Zarówno młodzi chłopacy, którzy zamykają się w gonitwie za pieniędzmi i wierzą, że wyjście z Matrixa polega na posiadaniu drogiego auta oraz braku szacunku do kobiet jak i młode dziewczyny, które walcząc o wolność (i słusznie), poszły o krok dalej i nienawidzą mężczyzn. W strachu w mieście ludzie idą w skrajności, od maksymy do maksymy, zamiast szukać balansu
- opowiada Kuba Wasylkowski.
Tekst utworu miasto zainspirowały również niemy film Metropolis z lat 20., książka Bena Wilsona o tym samym tytule, album Low Davida Bowiego oraz budynek hotelu “Warszawa”. Wszystkie wymienione rzeczy mają w sobie niepowtarzalny chłód połączony z wręcz boską, robotyczną doskonałością. Miasto jest jak machina, mechanizm, w którym każdy człowiek jest ważnym trybikiem i wszyscy są współzależni. Chcąc czy nie chcąc, stajemy się po części robotami, adaptując się do środowiska.
W tekście chciałem pokazać, jak często nasza współzależność prowadzi do utraty siebie i własnej oryginalności, a to z kolei często skutkuję agresją i nienawiścią. W pewien sposób nikt nie jest szczęśliwy, bo wszyscy noszą maski i dopiero po kilku drinkach wychodzi z nas prawdziwa natura i dawno utracony błysk w oku
- dodaje Kuba Wasylkowski.
Warto nadmienić, że wersja instrumentalna utworu miasto została użyta w etiudzie Miłości Wszystko, za której reżyserię odpowiada Maciej Czuchryt. Film powstał dla szkoły filmowej Kieślowskiego w Katowicach.
Kim jest Kuba Wasylkowski?
Kuba Wasylkowski — artysta młodego pokolenia. Wcześniej występował pod pseudonimem Tihy. Pochodzi z Torunia, lecz od 4 lat mieszka w Warszawie. Pisze teksty i rapuje, lecz nie chce się nazywać “raperem”’. Rap traktuje jako jedną z rytmicznych form, którą bawi się na post-punkowych i rockowych bitach.
Jest w trakcie produkcji swojego debiutanckiego albumu Lustro, który powstaje we współpracy z Piotrem Radzio, Jakubem Bryndalem oraz Grzegorzem Duszakiem. Gościnnie w utworach pojawia się Jeza, a na perkusji gra Michał Bryndal. Album jest historią o chłopaku, który wyjeżdża z małego miasta do metropolii i traci swoje wewnętrzne dziecko, żeby odnaleźć je na nowo.