Kuba Szmajkowski jest doskonale znany fanom Konkursu Piosenki Eurowizji. Chociaż jeszcze nigdy nie reprezentował naszego kraju na eurowizyjnej scenie, dwukrotnie brał udział w krajowych eliminacjach: w 2022 i 2023 roku. Umiejętności wokalne w połączeniu z przygotowaną choreografią zrobiły piorunujące wrażenie na widzach i zapewniły artyście szacunek wśród wymagających fanów wydarzenia. Nic dziwnego, że gdy Kuba ogłosił, iż ponownie zmierzy się w preselekcjach, tak wielu z nich zareagowało z radością. Artysta znalazł się w gronie 10 wykonawców, którzy już 14 lutego zawalczą o możliwość reprezentowania Polski na Eurowizji w Bazylei. Młody piosenkarz, znany m.in. z formatów "The Voice Kids", gdzie debiutował czy "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", którego okazał się zwycięzcą, zaśpiewa najnowszy utwór "Pray", nad którym pracował z zagranicznymi producentami. Fanom Eurowizji przypadł on do gustu. Zgodnie stwierdzili, że "Pray" to najlepsza ze wszystkich propozycji eurowizyjnych artysty.
Kuba Szmajkowski w preselekcjach do Eurowizji
Czy to Kuba Szmajkowski otrzyma bilet na Eurowizję i poleci do Bazylei, by reprezentować nasz kraj w międzynarodowym konkursie? Wszystko zależy od was. Piosenkarz nie ukrywa, iż utwór "Pray", który powstawał w Szwecji, ma dla niego bardzo ważne znaczenie. Piosenka opowiada o odnalezieniu w sobie wewnętrznej siły. Artysta, jak zdradził w rozmowie z ESKA.pl, mimo młodego wieku zaczął wątpić w siebie. Emocje, które tłumił, wyraził w zapowiadającym jego debiutancki longplay kawałku. Ten przypadł do gustu fanom konkursu.
- jest progres, najlepsza z dotychczasowych Twoich prob :)
- Doskonale! Powodzenia!
- Jestem taka dumna - czytamy.
Trzymacie kciuki za Kubę?