Spis treści
Krzysztof Stanowski znalazł przepis na sukces. Stworzył Kanał Zero, który jest doskonałą alternatywą tego, co proponują Polakom stacje telewizyjne. I jakiś czas temu dawaliśmy wam znać Krzysztof Stanowski rozbił bank. Sam ujawnił, że jego kanał zarabia więcej pieniędzy z wyświetleń oraz reklam niż zakładano w biznesplanie. Teraz natomiast może pochwalić się naprawdę ogromnym osiągnięciem. Po miesiącu funkcjonowania, ciężkiej pracy, jego content spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem, o czym świadczą oczywiście łapki w górę pod filmami, ale przede wszystkim łączna liczba miesięcznych wyświetleń. Stanowski oficjalnie dogonił Genzie, czyli najpopularniejszy projekt w Polskim internecie generujący w najwyższym momencie ponad 90 milionów widzów miesięcznie. Jaki wynik ma Kanał Zero? Lepiej usiądźcie!
Friz kupił i wyrzucił sweter za 10 tysięcy złotych. Ujawnił, że nawet go nie założył!
Krzysztof Stanowski dogonił Genzie - wynik
Rekordowy wynik Kanału Zero to zasługa, nie tylko Krzysztofa Stanowskiego, ale także dobrze dobranego składu. Furorę robi program Ground Zero, w którym generał Wojska Polskiego, Rajmund Andrzejczak debatuje nad polityczną, ale i wojskową sytuacją Polski. Towarzyszy mu Sławomir Dębski. Internauci świetnie przyjęli również przedstawiane są tajniki polskiej służby zdrowia, technologii, czy biznesu, a nawet prawa. Popularnością cieszy się również program pt. Commentary, za sprawą którego, zgodnie z nazwą, komentowane są zjawiska, które wywołują poruszenie wśród internautów.
Statystyki Kanału Zero w pierwszym miesiącu funkcjonowania są doskonałe i Krzysztof Stanowski jest na najlepszej drodze, by jego kanał był tym najpopularniejszym w Polsce pod względem wyświetleń. Zgodnie z danymi dostępnym w branżowym serwisie SocialBlade, projekt odnotował 53,7 mln miesięcznych widzów. Natomiast kanał Genzie od Friza z 71,1 mln wyświetleń w styczniu zanotował ogromny spadek do 54,7 mln w lutym. Kanał Zero ma zaledwie 1 milion miesięcznych widzów mniej niż Genzie. Publika kanału jest jednak nieco inna, więc o konkurowaniu i walczeniu o odbiorcę raczej nie ma mowy. Tym bardziej, że Karol Wiśniewski ze swoją ekipą stworzył w lutym 9 filmików a wyniki generują głównie stare materiały na kanale. Mimo to dla samego dziennikarza jest to świetny powód, by otworzyć napój z bąbelkami!