Krzysztof Krawczyk zupełnie niespodziewanie stał się nowym
idolem polskich hip-hopowców. Żart, który obrócił się w zmasowaną akcję sprawił, że na wydarzenie na Facebooku zatytułowane
Krzysztof Krawczyk na Hip Hop Kemp 2016 zapisało się już ponad 14 tysięcy osób. Fani polskiego rapu zaczęli również publikować
remixy, a sprawa nabrała tak szybkiego obrotu, że do sprawy ustosunkował się
manager Krzysztofa Krawczyka, który nie wyklucza udziału w czeskim festiwalu bardzo popularnym wśród polskich słuchaczy.
AS Roma - FC Barcelona - gdzie oglądać mecz na żywo 16.09? Transmisja
Wszystko zaczęło się od akcje #Hot16Challenge, w której wielu raperów do udziału w raperskiej zabawie zapraszało
Krzysztofa Krawczyka. Mit legendarnego trubadura w rapowym środowisku zaczął narastać. Popularne w portalach społecznościowych stały się zdjęcia na których obok rapowych klasycznych albumów wstawiano płyty słynnego wokalisty.
Jay-Z, Snoop Dogg, Wu-Tang, Notorious B.I.G., Outkast i....
Krzysztof Krawczyk.
Na tegorocznej edycji
Hip Hop Kemp 2015 piosenki Krawczyka stały się niemal nieoficjalnymi hymnami imprezy, a na polu namiotowym w Hradec Kralove obecność muzyki członka Trubadurów przestała już kogokolwiek dziwić.
Adamek - Saleta online - gdzie oglądać walkę na żywo w internecie?
Akcja nabrała takiego rozmachu, że w kilkadziesiąt godzin na Facebookowe wydarzenie zapisała się cała masa osób. To jednak nie koniec - jedna z największych gwiazd dzisiejszego hip-hopu w Polsce,
Quebonafide napisał w grupie, że jeśli dołączy do niej 50 tysięcy osób to zrobi sobie... tatuaż z "królem" jak sam go określił. To zmusiło
management Krzysztofa Krawczyka do reakcji. Zobaczcie co napisał Andrzej Kosmala:
Każde pokolenie ma swoją muzykęKrzysztof Krawczyk:Każde pokolenie ma swoją muzykę. Tak nas w każdym razie nauczyła...
Posted by Andrzej Kosmala on 13 września 2015
Również na profilu managera Krzysztofa Krawczyka wrzucono bijący rekordy popularności
remix kawałka
Chciałem Być utrzymany w swagowo-newschoolowej formie współczesnego rapu. Faktycznie remix brzmi tak jakby pan Krzysztof nagrywał właśnie na tym podkładzie - a na dodatek najwidoczniej przypadł do gustu ekipie gwiazdora. Choć i efektu komicznego nie brakuje, szczególnie kiedy zna się oryginalną wersję numeru.
