Spis treści
Krótsze lekcje w szkołach brzmią dla uczniów jak spełnienie najskrytszych marzeń. W końcu wielu z nich nie ma wystarczająco dużo czasu dla siebie, właśnie ze względu na obowiązki edukacyjne. Poświęcają na nie naprawdę dużą część życia. Minister Edukacji zapowiedział projekt, który może być dużym ułatwieniem dla młodzieży. W wywiadzie dla "W otwarte karty" zdradził, iż Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje "odchudzenie" podstawy programowej na tyle, aby młodzi ludzi spędzali w szkołach mniej godzin. Przemysław Czarnek wyjaśnił, skąd taki pomysł, a także podpowiedział, jak miałoby to wyglądać. Szczegóły znajdziecie pod wideo!
ZOBACZ TAKŻE: Zakaz telefonów w szkołach od września 2023. Minister Edukacji przedstawił szokujący plan
Krótsze lekcje w szkołach
Przemysław Czarnek zdradził, że obecnie specjaliści są w trakcie "odchudzania" podstawy programowej. Oznacza to, że uczniowie będą mieli obowiązek przyswoić mniejszą ilość informacji, niż było do tej pory. Według jego planów, lekcje mają być krótsze o około 3-5 godzin. Trzeba przyznać, że będzie to naprawdę duże udogodnienie!
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy zaczyna się przerwa wielkanocna w szkołach? Pierwsza taka szansa na odpoczynek!
Krótsze lekcje w szkołach - po co?
Ministerstwo Edukacji Narodowej ma powody, aby skrócić uczniom lekcje. Robią to przede wszystkim po to, aby młodzież była obciążona mniejszą ilością obowiązków. Dodatkowo chcą zadbać, by tworzyła pomiędzy sobą wspólnotę uczniowską, integrowała się. Wygląda na to, że tym pomysłem naprawdę zadbają o potrzeby najmłodszych!