Joanna Koroniewska już od dawna jest nie tylko aktorką, ale można powiedzieć, że w pewnym sensie również influencerką. Wspólnie ze swoim mężem Maciejem Dowborem mocno rozwinęli media społecznościowe, regularnie publikując na Instagramie i Tik Toku zabawny content, pokazujący ich dystans do siebie oraz otaczającego świata. Koroniewska zyskała też rzeszę zwolenników w chwili, gdy całkowicie postawiła na naturalność i zaczęła pokazywać się na nagraniach bez grama makijażu. Sporo osób uznało wówczas, że jest ona swego rodzaju odtrutką na dzisiejsze czasy i dowodem na to, że w social mediach jest też przestrzeń na "prawdę", a nie ukrywanie się za filtrami. I choć aktorka ma całe mnóstwo wspierających fanów, dość często spotyka się też z hejtem. Gdy przeczytała o sobie, że jest "stara z ryja" i ma "pysk, jak u psa d*pa", nie wytrzymała. We wspólnym poście z Maciejem Dowborem mocno podsumowała bezczelne zachowania młodych mężczyzn, bo to właśnie oni byli autorami nienawistnych treści.
Joanna Koroniewska odcina się od toksycznych ludzi. "Nie mam przyjaciół z branży"
Koroniewska odpowiedziała hejterom
Takich komentarzy na swój temat nie chciałby przeczytać chyba nikt. Joanna Koroniewska potraktowała je jako okazję do poruszenia bardzo ważnego tematu w swoich mediach społecznościowych. Aktorka zwróciła się do młodych mężczyzn, którzy w przedmiotowy sposób wypowiadają się na temat kobiet i bezczelnie komentują ich wygląd.
„Ryj, dupa, cycki”. Tym razem będzie o mężczyznach. I o uprzedmiotawianiu kobiet! Nie mam syna , ale wydaje mi się, że jednym z kluczowych elementów wychowania powinien być szacunek… do kobiet. Z pozdrowieniami dla wszystkich małolatów i nie tylko… zapewniam, że i Was kiedyś TO dotknie. Wasze Mamy już pewnie dotknęło. I czy to oznacza, że Twoja mama przed wyjściem z domu MUSI się malować? Czy może idąc dalej tym tropem- nie powinna z domu wychodzić bo „straszy” starością?!? Dojrzałość ma to do siebie, że przestajesz oceniać książki po samej okładce. Że znasz i tolerujesz już swoje wady i zalety. A przede wszystkim, że nabierasz dystansu. I wiesz co w życiu najważniejsze - zaczęła.
Koroniewska podkreśliła, że wspólnie z mężem doskonale radzą sobie z upływem czasu i nie starają się za wszelką cenę go zatrzymywać, tylko doceniają to, co udało i wciąż udaje im się osiągać.
Wszystkim Młodym, którym się wydaje, że u nich będzie inaczej, zapewniam, że nie będzie. A sobie i wszystkim w dojrzalszym życzymy z Maćkiem jednego- upływ czasu to nie grzech, to przywilej! W końcu możemy zająć się własnym życiem, swoimi zainteresowaniami, po prostu sobą! Kiedy już bliżej do pięćdziesiątki warto odpowiedzieć sobie na pytanie, kiedy było nam lepiej ?! Teraz czy może wcześniej? Napiszcie nam jak Wy sobie radzicie z upływem czasu i jaki macie pomysł na siebie po 50tce, 60tce czy nawet 90tce?! Piszcie czy już jesteście w drodze do jego realizacji czy narazie to tylko Wasza wizja?! A młodym, krnąbrnym życzymy więcej wiary w TYCH starszych! Jeszcze dajemy radę ! Z makijażom czy bez! Z obwisłym biustem, czy tez dobrze wymodelowanym, a nawet i z jego brakiem. Z włosami siwymi lub i gładką łysiną! Mamy w sobie więcej siły i determinacji niż Wam się wydaje! Piękni i Młodzi już byliśmy… Teraz jesteśmy po prostu szczęśliwi… i oby zdrowi! - podsumowała.