Adam Mickiewicz urodził się w tysiąc siedemset dziewięćdziesiątym ósmym roku na terenach dzisiejszej Białorusi. Był jednym z synów adwokata sądowego. Po śmierci ojca wyjechał do Wilna na studia. Wkrótce jednak musiał wrócić do domu, ponieważ sytuacja materialna jego rodziny stawała się coraz trudniejsza. Aby szybko zdobyć zawód i zatrudnienie, rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim. Następnie pracował jako nauczyciel i rozwijał swoją pasję pisarską. Pierwszy tom jego poezji ukazał się w roku tysiąc osiemset dwudziestym drugim, a kolejny rok później. W tym samym roku Mickiewicza, oskarżonego o działalność w tajnej organizacji młodzieżowej, aresztowano i zesłano w głąb Rosji. To właśnie wtedy rozpoczął prace nad „Konradem Wallenrodem”. Utwór pisał przez cztery lata, do roku tysiąc osiemset dwudziestego ósmego.
Pamiętaj, że Mickiewicz jest jednym z najważniejszych poetów polskiego romantyzmu. Należy do grupy tak zwanych Trzech Wieszczów, razem z Juliuszem Słowackim i Zygmuntem Krasińskim. Na świecie jest kilka muzeów poświęconych Mickiewiczowi, a jeszcze więcej pomników tego poety.
Poza „Konradem Wallenrodem” Mickiewicz jest autorem ballad, romansów i dramatów. Wiele jego utworów uznawanych jest za arcydzieła kultury polskiej. Nie sposób tu nie wymienić chociażby „Dziadów”, „Pana Tadeusza” czy „Sonetów krymskich”. „Konrad Wallenrod” to jednak utwór wyjątkowy, którego bohaterem jest postać historyczna, czyli szesnastowieczny mistrz zakonu krzyżackiego – Konrad von Wallenrode [czyt: fon walenrode], który przewodził Krzyżakom na Litwie. Mickiewicz uważał, że Konrad jest odpowiedzialny za niepowodzenie wyprawy pod Wilno i postanowił przedstawić go jako bohatera tragicznego, który mścił się na swoim ludzie, choć w gruncie rzeczy nie było to do końca prawdą. Gotowy na więcej? Poznaj niezbędne minimum!
Konrad Wallenrod - najważniejsze informacje
„Konrad Wallenrod” to historia rycerza i mistrza zakonu krzyżackiego Konrada von Wallenrode. Jego kariera rozwijała się stopniowo. Na początku był prokuratorem w Pruskiej Iławie, potem został komturem (czyli zwierzchnikiem domu zakonnego) i pełnił funkcję szatnego (to trochę taki nasz dzisiejszy szatniarz, który dodatkowo zajmował się też zbrojownią). Korzyści przyniosła mu znajomość z Rotensteinem (czyt. Rotensztajnem), który wkrótce został wielkim mistrzem zakonu. Po jego śmierci funkcję tę przejął nikt inny, jak Wallenrod. Wbrew temu, co pisał Mickiewicz, nowy mistrz zakonu był dobry dla swoich żołnierzy. Na cześć dwunastu najlepszych rycerzy urządzał specjalne uczty. Prowadził też Krzyżaków na wyprawy na Litwę. Kilka lat później mianowano go wielkim komturem Zakonu, co było dużym wyróżnieniem. Nasz bohater stał się wtedy głównym zwierzchnikiem Krzyżaków. Jednak nie wszystko układało się po jego myśli. Kolejna wyprawa krzyżowa (na Litwę) zakończyła się porażką. Mickiewicz twierdził, że była to forma sabotażu ze strony mistrza, który, będąc Litwinem, nie chciał atakować swojej ojczyzny. Właśnie to wydarzenie skłoniło Mickiewicza do napisania powieści poetyckiej o tym bohaterze.
Opisując postać Wallenroda, Mickiewicz posłużył się wzorcem bohatera bajronicznego, który był postrzegany jako buntownik i osoba niezwykle tajemnicza. Mickiewicz wzbogacił tę postać o postawę patriotyczną. W ten sposób wykreował nowego bohatera, którego nazwano - koniecznie to zapamiętaj - wallenrodowskim. Choć był, podobnie jak bohater bajroniczny zbuntowany, to w życiu kierował się przede wszystkim dobrem ojczyzny.
Mickiewicz do wydania „Konrada Wallenroda” potrzebował zgody carskiego cenzora. Z obawy, że dzieło nie spodoba się zaborcy, co uniemożliwi jego wydanie, opatrzył je przedmową, w której jasno zaznaczył, że opisał dawną historię Litwy, a nie czasy mu współczesne. Cenzor wydał zgodę na publikację, ale jej treść nie spodobała się pewnemu senatorowi. Polityk twierdził, że Mickiewicz namawia w swym utworze do podjęcia walki, czemu poeta zaprzeczył. Jednak zmienił przedmowę, zamieszczając w niej deklarację lojalności wobec cara. Choć jego rodacy uważali to za zdradę, Mickiewicz był innego zdania, przede wszystkim bowiem zależało mu na publikacji utworu i na tym, aby jak najwięcej ludzi poznało koleje losu Wallenroda.
Akcja utworu toczy się głównie w Malborku, który przez Mickiewicza jest nazywany Marienburgiem. Poeta przenosi czytelnika również w inne rejony Litwy, ale są one mało znaczące. W swoich wspomnieniach nie pomija Kowna, Ziemi Świętej, Hiszpanii oraz szlaków, którymi poruszali się Krzyżowcy. Najważniejszy jest jednak zamek w Malborku, otaczające go lasy oraz wieża nad jeziorem. O tym, co się tam wydarzyło, dowiesz się już za chwilę.
Konrad Wallenrod - Adam Mickiewicz: streszczenie
Wstęp. Mija kilka lat od ostatniej wojny Litwinów z Krzyżakami. Od ponownego starcia oddziela ich tylko Niemen. To rzeka, której brzegów zarówno jedni, jak i drudzy bronią każdej nocy. Wkrótce rozpoczną wojnę, ale ta będzie wyjątkowa. Armia podzieli ludzi, lecz przyniesie też miłość dwojgu kochankom.
Część I. Odbiór. Na zamku w Malborku wielcy komturowie debatują nad tym, komu powierzyć dowództwo nad Zakonem. Dużo rozmawiają i modlą się do Ducha Świętego, aby ten dał im mądrość w tych trudnych czasach. Jednym z kandydatów jest niejaki Wallenrod – rycerz, o którym wiadomo tylko, że wykazał się odwagą podczas walk w Hiszpanii. Reszta jego życia jest owiana tajemnicą, ale na twarzy rycerza widać wyraźne oznaki cierpienia. Wallenrod rzadko biesiaduje, nie ma też przyjaciół. Jedyną bliską mu osobą jest stary mnich o imieniu Halban.
Część II. Komturowie jeszcze nie zdecydowali, kto zastąpi zmarłego mistrza Zakonu, dlatego po raz kolejny proszą Ducha Świętego o pomoc. Pragną, aby naznaczył właściwą osobę, ale zanim do tego dojdzie, udają się na odpoczynek. Arcykomtur, który przewodniczy obradom, zabiera mnicha i paru towarzyszy na spacer nad pobliskie jezioro. Znajduje się tam wieża, w której mieszka pewna kobieta. Wejście do wieży zamurowano, a jedynym kontaktem bohaterki ze światem jest małe okienko. Kobieta dużo się modli i nieustannie śpiewa. Niespodziewanie komturowie słyszą jej rozmowę z nieznajomym mężczyzną. W konwersacji pada nazwisko Wallenrod. Kobieta uważana jest za wiedźmę, dlatego słowa przez nią wypowiedziane są traktowane jak przepowiednia. Komturowie uznają, że to młody rycerz powinien zostać mistrzem Zakonu i wracają na zamek, aby przekazać wieści innym.
Pieśń. Zamyślony mnich nuci jedną z litewskich pieśni. Opowiada o rzece, która ma złociste dno i czystą wodę oraz o Litwince z czystym sercem i zachwycającą urodą. Rzeka bardzo chce połączyć się z Niemnem, ale gdy tylko to się stanie, utonie w jego odmętach. Podobnie będzie z Litwinką. Dziewczyna zakocha się w nieznajomym, ale miłość ta nie będzie miała przyszłości. Litwinka zginie, a miejscem jej śmierci stanie się pustelnicza wieża.
Część III. Nowy mistrz Krzyżaków – Wallenrod, odbiera insygnia władzy. Krzyż i miecz to nie wszystko. Rycerz musi jeszcze pocałować księgę praw. Gdy to robi, na jego twarzy widać uśmiech. Cały Zakon wierzy, że nowy mistrz przygotuje rycerzy do mającej nadejść bitwy, ale ten wcale nie zamierza tego robić. Przedłuża pokój z wrogami, a swoim żołnierzom nakazuje się modlić i skończyć z biesiadowaniem. Po roku nic się w tej kwestii nie zmienia. Litwini próbują po cichu atakować Krzyżaków i nawet się im to udaje, ale mistrz nadal nie reaguje. Na zamek w Malborku przybywa kniaź Witold, który oferuje przymierze z Krzyżakami, ale na Wallenrodzie nawet to nie robi wrażenia. Nocą wymyka się z zamku i konsekwentnie unika podjęcia działań wojennych, co bardzo niepokoi jego towarzyszy.
Pieśń płynąca z wieży. Zamknięta w wieży pustelnica ubolewa nad swoim losem. Przypomina sobie czasy, gdy była młoda i wydano ją za mąż za ukochanego, który opowiadał jej o wielkich miastach, religii i odważnych rycerzach. Pamięta, że symbolem jego wiary był krzyż, który spowodował obecne nieszczęście.
Część IV. Uczta. Wallenrod postanawia zorganizować na zamku ucztę, na którą zaprasza również kniazia litewskiego. Męczą go jednak śpiewane tam piosenki, więc prosi jednego ze starców o litewską pieśń wojenną. To pieśń Wajdeloty o zjawie zwiastującej zarazę, która napawa strachem mieszkańców ziem litewskich. Starzec daje do zrozumienia, że choć ludzie giną, to pieśni sławiące bohaterów pozostaną na zawsze. Śpiewak chce zaśpiewać jeszcze jedną piosenkę. Tym razem o mężu, który zbudził litewską duszę.
Pieśń Wajdeloty. Starzec rozpoczyna opowiadanie od powrotu litewskich żołnierzy do Kowna. Wiozą zakładników, wśród których jest mały chłopiec i jego opiekun. Chłopca kiedyś porwano, a jego wychowaniem zajął się jeden z mistrzów krzyżackich – Winrych. Nadał dziecku imię Walter Alf. Gdy chłopiec trafił do Litwina będącego w niemieckiej niewoli, starzec wyjawił mu prawdę o jego pochodzeniu i cały czas namawiał go do zemsty. Dzieciak dorósł i zaczął brać czynny udział w potyczkach pomiędzy Krzyżakami a Litwinami. Podczas którejś walki przeszedł na stronę wroga i przyjechał do Kowna. Opowieści Waltera zrobiły wrażenie na Aldonie, córce Kiejstuta, z którą chłopak wziął ślub. Szczęście młodych przerywa jednak najazd Krzyżaków na Litwę, przez co bohater jest zmuszony udać się na front. Zrozpaczona utratą męża Aldona postanawia wstąpić do zakonu. Goście dopytują, co stało się dalej, ale opowieść gwałtownie przerywa Wallenrod. Domyślasz się już, o kim była mowa w pieśni Wajdeloty? Tymczasem Konrad zaczyna grę na lutni i prezentuje słuchaczom pieśń, którą poznał w Hiszpanii.
Ballada „Alpuhara”. Pieśń opowiada o hiszpańskim mieście Grenada, które było zamieszkane przez Maurów, ale zostało oblężone przez Hiszpanów. Maurowie bronili się ze wszelkich sił, choć mieli małe szanse na wygraną. Tak naprawdę pokonały ich głód i zaraza. Miasto zostało zdobyte, ale kilku Maurom udało się uciec. Ich przywódcą był niejaki Almanzor. Gdy Hiszpanie świętowali swoje zwycięstwo, wódz Maurów niespodziewanie pojawił się na uczcie. Twierdził, że chce się dobrowolnie oddać w ich ręce, co przypieczętował pocałunkiem z każdym Hiszpanem. Nikt nie wyczuł podstępu Mara, który nagle upadł i ze śmiechem na ustach wyjawił, że przybył do nich z zarazą. Po tej informacji Hiszpanie biegiem opuścili Grenadę, ale nic to nie dało. Ich wojska zostały zdziesiątkowane. Wallenrod kończy pieśń, a że jest pijany, to wyśmiewa poddaństwo Witolda. Potem idzie do swojej celi.
Część V. Wojna. Potyczki wojenne nie omijają Wallenroda. Wojna wybucha, choć dołożył wszelkich starań, aby tego uniknąć. Zakon szykuje się zbyt opieszale, a Litwini nie zamierzają dłużej czekać. Oblegają Wilno, zyskując tym znaczącą przewagę. Krzyżacy wracają z wyprawy pokonani. Są brudni, głodni i mocno zdziesiątkowani. Za przegraną winią Konrada, zarzucając mu brak należytego przygotowania do działań wojennych. Co więcej, jak wieść niesie, mistrz zakonu uciekł z pola bitwy jako pierwszy. Nocą komturowie spotykają się na tajnym posiedzeniu. Chcą zdecydować, co zrobić z Wallenrodem. Jeden z nich mówi, że mistrz spotykał się potajemnie z Witoldem i być może jest innego pochodzenia, niż mówił. Dla Zakonu jest to dowód zdrady, dlatego Konrad zostaje skazany na śmierć.
Część VI. Pożegnanie. Wallenrod udaje się pod wieżę, w której przebywa kobieta uważana za wiedźmę. Wykrzykuje jej całą prawdę o swoim pochodzeniu i chce spróbować odbudować ich szczęście. Aldona nie wierzy, że jest to jeszcze możliwe, dlatego uparcie milczy. Gdy Konrad widzi komturów wychodzących z lochu, wie, że został skazany i nigdy więcej nie zobaczy ukochanej. Żegna się z żoną najgorliwiej, jak potrafi. Na końcu mówi jej, że gdy umrze, z wieży strzelniczej spadnie lampa.
Wallenrod postanawia się otruć. Zamyka się w swojej komnacie razem ze starym mnichem i jego żoną, która obiecuje, że będzie opowiadać jego losy za pomocą pieśni. Gdy zakonnicy pukają do drzwi, Konrad wypija truciznę. Zanim umrze, zdoła jeszcze strącić stojącą w oknie lampę. Potem przewraca się i wydaje ostatnie tchnienie. W ciemności słychać jedynie kobiecy krzyk.
Konrad Wallenrod - Adam Mickiewicz: opracowanie
Adam Mickiewicz to jeden z najwybitniejszych przedstawicieli romantyzmu. Był wielkim patriotą, a swoje uczucia do ojczyzny zawarł między innymi w powieści poetyckiej „Konrad Wallenrod”. Utwór powstawał cztery lata, gdy poeta przebywał na zesłaniu w Rosji. Jego kompozycja jest wyjątkowo przemyślana. Choć opiera się na powieści poetyckiej, jest czymś więcej. Poeta umiejętnie połączył w swoim dziele ballady, hymny i pieśni z poetycką narracją romantyczną. „Konrad Wallenrod” jest więc złożoną z sześciu części poetycką powieścią, w której przeplatają się ballady i pieśni budujące nastrój.
Głównym bohaterem utworu jest wielki mistrz krzyżacki, którego imię i nazwisko Mickiewicz zawarł w tytule. Poeta miał żal do Wallenroda, którego obwiniał za porażkę Krzyżaków pod Wilnem. Uważał go za zdrajcę, co nie do końca znajduje potwierdzenie w źródłach historycznych. Choć nie brakuje bohaterów drugoplanowych, to na Wallenrodzie i jego wnikliwej ocenie psychologicznej Mickiewicz skupił się najmocniej. Rozterki wewnętrzne, z którymi borykał się mistrz, nadały jego postaci głębi i uwydatniły jej tragizm.
Warto też, żebyś pamiętał o jedynym przyjacielu Konrada. Był nim stary litewski mnich o imieniu Halban. To on, jako jedyny, znał tajemnicę mistrza Zakonu. Jako jedyny też umiał poskromić gniew Konrada. Był mu oddany i towarzyszył nawet w trakcie samobójstwa.
Nie mniej ważną postacią była Aldona. Jako młoda dziewczyna zakochała się w Walterze Alfie. Wiedziała, że jest Krzyżakiem, lecz nie przeszkodziło to ich miłości. Gdy odszedł na wojnę, postanowiła wstąpić do zakonu. Ich drogi zeszły się ponownie, gdy Aldona zamieszkała w wieży nieopodal zamku krzyżackiego. Nie wierzyła, że mogą być jeszcze szczęśliwi i przeczucie jej nie zawiodło.
To nie jedyni bohaterowie „Konrada Wallenroda”, lecz najważniejsi. Reszcie osób Mickiewicz nie poświęcił tak dużo miejsca.
Ważne jest, żebyś z „Konrada Wallenroda” zapamiętał kilka znaczących motywów. Wsłuchaj się uważnie, żebyś niczego nie pominął.
- motyw zdrady, który jest także motywem podstępu – Konrad przeniknął do zakonu, ponieważ chciał ratować Litwinów. Wiedział, że takie zachowanie jest haniebne, ale czuł się zobowiązany bronić ojczyzny. Podjęcie decyzji ułatwił mu mnich, który uważał, że to jedyna słuszna rzecz, jaką Konrad mógł zrobić;
- motyw miłości – to oczywiście uczucie łączące Aldonę i Waltera Alfa, które od początku było skazane na porażkę;
- motyw ojczyzny – bohater Mickiewicza to wielki patriota, który bez względu na wszystko, chce pomóc swoim rodakom, nawet za cenę własnej godności, a w efekcie życia;
- motyw pieśni – pieśni miały nadać „Konradowi Wallenrodowi” tajemniczy charakter, a opowieści Wajdeloty podkreślić autentyzm przekazu. Ponadto postać Konrada żyła po jego śmierci, dzięki pieśniom o nim, jakie długo jeszcze śpiewał jego wierny druh, Halban;
- motyw rozłąki – Adam Mickiewicz chciał pokazać swoim czytelnikom, jak trudny jest los człowieka pozostawionego samemu sobie, który jest z dala od ojczyzny. Cierpienie rodzi się zazwyczaj z poczucia wyobcowania, którego tak mocno doświadczał Konrad Wallenrod.
Powieść „Konrad Wallenrod” stała się jednym z najwybitniejszych dzieł polskiego romantyzmu. Chwalono ją za kunsztowną i rozbudowaną formę powieści poetyckiej, która była niezwykle popularna w tamtym okresie. Poeta wzbogacił ją o nowatorskie elementy, które miały budować nastrój i uwydatnić jego zdolności językowe. Mickiewicz korzystał też z innych gatunków takich jak pieśń, ballada i hymn. Swoje dzieło napisał jedenastozgłoskowcem, ale nie jednostajnym. Wielokrotnie przeplatał wiersz innymi rozmiarami, aby wyszczególnić ważne dla niego fragmenty tekstu i nadać im odrębną tonację. Kompozycja „Konrada Wallenroda” sprawia, że treść jest pewnego rodzaju zagadką dla czytelnika i ma podsycać jego ciekawość. Interesująca jest kreacja głównego bohatera. Mickiewicz przedstawił go jako postać tragiczną, zmagającą się z wieloma wewnętrznymi rozterkami. Poeta poświęcił dużo czasu na drobiazgową analizę psychologiczną bohatera, czym jeszcze bardziej podkreślił jego tragizm.
To już koniec naszego opracowania. Podobało ci się? Podaj je dalej do znajomych, którym też może się przydać. Pamiętaj również, że ta praca jest pomocą w nauce, dlatego korzystając z okazji, zachęcamy cię do przeczytania albo wysłuchania lektury w całości. A tymczasem powodzenia na zajęciach!