Koniec świata 2019 efektem zmian klimatycznych, jakie zaobserwować mogą wszyscy mieszkańcy Ziemi? Tak twierdzą naukowcy! W ostatnim czasie wiele mówi się na temat pożarów lasów tropikalnych Amazonii, które z każdym dniem przybierają coraz większe rozmiary. Gwiazdy rozrywki, jak Ariana Grande czy Demi Lovato zwracały uwagę swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych na to zjawisko, a Leonardo DiCaprio przekazał nawet pieniądze na ugaszenie pożarów. Amazonia to niejedyny problem naszej planety. Niestety, silne upały odcisnęły piętno również na lodowcach w Grenlandii, które topnieją z zastraszającą prędkością. Czy czeka nas najgorsze?
Koniec świata 2019 - lasy płoną, lodowce topnieją
Tropikalne lasy Amazonii określane są jako płuca Ziemi, a to, co aktualnie się z nimi dzieje, przeraża. Specjaliści ostrzegają, że jeśli nie uda się powstrzymać pożaru, ucierpieć może na tym cały świat. Najbogatsze kraje oferują prezydentowi Brazylii pomoc finansową, jednak ten ją odrzuca, argumentując to zależnością od państw G7. Z kolei, jeśli chodzi o Grenlandię, to ekolodzy również mają do przekazania fatalne wieści. W związku z tym, że miesiące czerwiec i lipiec okazały się najgorętszymi w historii, odkąd prowadzone są pomiary, lodowce topnieją w zatrważającym tempie. Wkrótce może stopić się łącznie 440 miliardów ton pokrywy lodowej. To zaś spowoduje gwałtowny wzrost poziomu wód. Tylko od nas zależy, jak będziemy dbać o środowisko, w którym żyjemy.