Kiedy koniec nauki zdalnej 2022? Czy powrót do szkół nastąpi szybciej, niż planowano? Odpowiedzi na te pytania szczególnie mocno nurtują wszystkich uczniów, którzy aktualnie przebywają na feriach zimowych bądź kontynuują naukę w trybie zdalnym. W związku z bardzo wysoką liczbą zakażeń w Polsce Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło decyzję o ponownym zawieszeniu zajęć stacjonarnych w szkołach w całej Polsce. Zdalnym nauczaniem zostali jednak objęci tylko uczniowie 5-8 szkół podstawowych oraz ci uczęszczający do szkół ponadpodstawowych. Pierwotnie okres nauki zdalnej miał trwać równy miesiąc: od 27 stycznia do 27 lutego, czyli do końca ferii zimowych. Wiele wskazuje jednak na to, że uczniowie, którzy zakończyli już dwutygodniową przerwę od zajęć dydaktycznych, mogą wrócić do placówek przed 28 lutego. Do sprawy po raz kolejny na antenie TVP Info odniósł się sam minister edukacji Przemysław Czarnek. Szef MEiN przyznał, że scenariusz zakładający szybszy powrót do szkół jest obecnie rozważany.
Powrót do szkół przed 28 lutego
Nauka zdalna skrócona? To jeden z wariantów, jakich wprowadzenie rozważa Ministerstwo Edukacji i Nauki. Szef resortu Przemysław Czarnek potwierdził to w najnowszym wywiadzie.
Przypomnijmy, że ponad 1 600 000 uczniów z klas 1-4 uczęszcza do szkół stacjonarnie, więc szkoły nie są zamknięte, natomiast ci, co są na nauce zdalnej i nie są na feriach, najpóźniej wrócą 28 lutego. Zastanawiamy się i przyglądamy się tym pięciu województwom, które skończyły ferie z końcem stycznia i miałyby najdłuższy okres nauki zdalnej. Jeśli będą takie warunki pandemiczne, pozwolimy wrócić do nauki stacjonarnej wcześniej, niż z końcem lutego - przyznał.
Oznacza to, że jeśli sytuacja epidemiologiczna pozwoli na odwieszenie zajęć stacjonarnych, do szkół wrócą mieszkańcy województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.
