Koniec Facebooka i Messengera za darmo na smartfony?! Popularne aplikacje, z których korzystamy na co dzień, wkrótce mogą przestać być w stu procentach darmowe. Jak to możliwe? Otóż wszystko w wyniku oświadczenia, które opublikował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dokonano analizy rozporządzenia związanego z neutralnością internetu. Mowa dokładniej o tym, że pakiety komórkowe oferujące zerowy transfer danych dla konkretnych serwisów lub aplikacji, są sprzeczne z uzgodnieniami związanymi z równością wobec wszystkich klientów.
Facebook i Messenger - koniec za darmo
Często możecie natknąć się na propozycje swojego operatora typu: Korzystaj z Facebooka, WhatsAppa, Messengera bez użycia danych komórkowych. Operatorzy, nie tylko w Polsce, ale również w innych europejskich krajach kuszą swoich klientów tego typu ofertami. Użytkownicy nawet w momencie całkowitego wykorzystania danych komórkowych, wciąż mogą korzystać w wyżej wymienionych serwisów. Jak się okazuje, nie podoba się to Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyroku z 15 września 2020 r. (sygn. akt C-807/18) stwierdzono, że oferowanie dostępu do wybranych aplikacji, serwisów i platform internetowych, bez utraty danych transferowych, wiążę się z faworyzowaniem usług. Co więcej, jest to swoiste zakłócanie zasad uczciwej konkurencji. W oświadczeniu czytamy:
Dostawcy dostępu do internetu faworyzują niektóre aplikacje i usługi za pomocą ofert, które pozwalają na korzystanie z tych aplikacji i usług zgodnie ze "stawką zerową", poddając jednocześnie korzystanie z innych aplikacji i usług środkom polegającym na blokowaniu lub spowalnianiu transmisji danych
Anna Robotycka, managing partner w F11 Agency / AMIN Worldwide, w rozmowie z serwisem Wirtualne Media, powiedziała, że konsekwencje wyroku wydanego przez TSUE mogą być dość poważne. Ekspertka w rozmowie z tym samym serwisem przyznała również, że orzeczenie zmienia bardzo wiele:
Młodzież korzystająca z prepaidów (ale nie tylko) wręcz przyzwyczaiła się, że "sociale" są za darmo i za FB, Instagrama czy YouTube się nie płaci, a większość marek telekomów właśnie na tym komunikacje buduje swoje reklamy skierowane do młodszej grupy odbiorców. Orzeczenie, pomimo tego, że zaraz po jego wydaniu pojawiła się lawina pytań od operatorów zachodnich może nie tylko odbić się negatywnie na statystykach mediów społecznościowych, ale także może wymusić zmianę zachowań części odbiorców na rynku
- powiedziała Anna Robotycka, w rozmowie z wirtualnemedia.pl. Warto przypomnieć, że we wrześniu 2019, Facebook usunął ze swojej strony hasło o tym, że serwis zawsze będzie darmowy.