Komentator zobaczył 'ducha' polskiego piłkarza. Tak można powiedzieć słysząc o zabawnej wpadce, którą zaliczył spiker komentujący mundialowe spotkanie Polska - Kolumbia. Jak do tego doszło i kim w rzeczywistości był 'duch' polskiego futbolisty? Okazuje się, że komentator najprawdopodobniej pomieszał nazwiska swojego idola z dzieciństwa i... prezesa PZPN.
Kazimierz Deyna na trybunach - wpadka komentatora
Tę wpadkę zaliczył Steffen Simon, komentator niemieckiej telewizji ADR. Podczas meczu Polska - Kolumbia transmitowanego w Niemczech przez tę stację, Simon powiedział w pewnym momencie, że na trybunach widzi... Kazimierza Deynę!
Kolumbijscy kibice są mistrzami świata! Pocieszali Polaka po meczu [VIDEO]
Deyna jest uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy w historii. Grał między innymi w Legii Warszawa i Manchesterze City, a podczas Igrzysk Olimpijskich w 1972 roku został wybrany królem strzelców. Kazimierz Deyna zginął w wypadku samochodowym w 1989 roku. Czyżby więc niemiecki komentator zobaczył ducha? Nie! Najprawdopodobniej pomylił Deynę ze Zbigniewem Bońkiem, który podczas meczu Polska - Kolumbia faktycznie zasiadał na trybunach.
Komentator wytłumaczył się z wpadki
Po kilkunastu minutach komentator zorientował się, że zaliczył wpadkę. Wtedy powiedział: - Przepraszam za ten faux pas. Mój idol Kazimierz Deyna zmarł w 1989 roku. Tę pomyłkę można Steffenowi Simonowi wybaczyć tym bardziej, że na chwilę przywołał pamięć o doskonałym polskim zawodniku.
Cristiano Ronaldo usłyszał zaskakującą prośbę sędziego. Rywale zbulwersowani!