W Polsce zwyczajowo o pieniądzach się nie mówi. Swoich zarobków nie zdradzamy ani rodzinie, ani przyjaciołom. Ile zarabiamy, nie wiedzą również nasi koledzy z pracy. Niebawem może się to zmienić! Do sejmu trafił projekt ustawy, które zakłada sporą zmianę w kodeksie pracy i naszych przyzwyczajeniach.
Kodeks pracy 2019 - co się zmieni?
Projekt zakłada, że każdy pracodawca wystawiający ogłoszenie o pracę, będzie musiał podać dokładną kwotę brutto, jaką proponuje za przyjęcie stanowiska. Powinna się tam również znaleźć informacja, czy podana suma podlega negocjacji. Jeśli tego nie zrobi, zapłaci w formie kary nawet 30000 złotych!
Jawne zarobki - czy to dobra zmiana?
Zmiana może wydawać się kontrowersyjna, a niektórzy pracownicy nie są zadowoleni z pomysłu. Obawiają się nie tylko nieprzyjemnych sytuacji w pracy, które mogą być wynikiem różnic w otrzymywanym wynagrodzeniu, ale też, że dane dostaną się w ręce osób z zewnątrz. Gdyby dane otrzymał włamywacz, mógłby łatwiej wybierać swoje cele. Nie można jednak nie dostrzegać jawnych plusów projektu. Podawanie kwoty w ofercie jest korzystne dla pracodawców i pracowników. Na rozmowy kwalifikacyjne zgłaszać będą się jedyni ci, którym faktycznie wynagrodzenie odpowiada i ci rzeczywiście zainteresowane ofertą. Wykluczy to również wszelkiego rodzaju dyskryminacje.
Jawne zarobki - kiedy zmiana wejdzie w życie?
Na razie nie wiemy, kiedy zmiana wejdzie w życie. Projekt już pojawił się w sejmie, pozostaje nam zatem czekać na kolejne informacje.