W 2021 roku Lady Gaga zostawiła swoje psy pod opieką pracownika i przyjaciela Ryana Fischera. Mężczyzna poszedł na spacer z dwoma buldogami francuskimi - Gustavem i Kojim. W trakcie przechadzki doszło do ataku. Ryan został postrzelony przez napastników, a pasy zostały porwane. Lady Gaga ogłosiła wtedy nagrodę 500 tysięcy dolarów dla osoby, która znajdzie jej pupile. Po jakimś czasie zgłosiła się do niej Jennifer McBride, która przyprowadziła zwierzaki. Jak się okazało, McBride była w grupie porywaczy. Mimo tego domagała się wypłacenia nagrody. Lady Gaga tego nie zrobiła. Z tego powodu w lutym 2023 roku porywaczka zwierząt pozwała ją. Proces sądowy już się odbył i znamy wyrok w sprawie.
Lady Gaga będzie musiała wypłacić nagrodę?
Pozwanie Lady Gaga za niedotrzymanie umowy od początku wydawało się skandaliczne, ale według Jennifer McBride ogłoszenie zamieszczone przez gwiazdę było niedoprecyzowane. Porywaczka zaznaczyła w pozwie, że piosenkarka obiecała nagrodę za znalezienie psów. Nie było mowy o kwestiach uczestnictwa w porwaniu. Sąd uznał jednak ten argument za absurdalny. - Nie można czerpać korzyści z własnego czynu przestępczego - powiedział sędzia. Oznacza to, że Jennifer McBride przegrała proces sądowy, a Lady Gaga nie będzie musiała wypłacać kobiecie 500 tysięcy dolarów.