Władimir Kliczko, jeden z najlepszych bokserów w historii niespodziewanie poinformował o zakończeniu zawodowej kariery. Tym samym nie dojdzie do zapowiadanego w ostatnich tygodniach rewanżu z Joshuą. Walka stulecia wydawała się niemal pewna, a serwisy na całym świecie podawały nawet termin i miejsce gali. Co się stało, że Ukrainiec nagle postanowił zrezygnować z rewanżu, na który był chętny od kilku miesięcy?
Kliczko kończy karierę
Na oficjalnym kanale Kliczki w serwisie YouTube pojawił się niespełna dwuminutowy film, w którym bokser opowiada o zmianach w swoim życiu. 27 lat temu rozpoczęła się moja sportowa przygoda. Nie mogłem podjąć lepszej decyzji w życiu. Nauczyłem się kilku języków, zwiedziłem świat, rozwinąłem swoje biznesy, pomogłem wielu ludziom (...) W pewnym momencie przychodzi jednak czas na nowe wyzwania (...) Chcę zacząć nowy etap w życiu. Dołączcie do mnie. Wspólnie będziemy się napędzać - mówi Kliczko. Decyzję o zakończeniu kariery pięściarza potwierdził jego manager w wywiadzie dla niemieckiej gazety Bild. Przypomnijmy, że Kliczko przez wiele lat był mistrzem wagi ciężkiej trzech organizacji bokserskich IBF, WBO, IBO. Na zawodowym ringu stoczył 69 walk, z których wygrał 64 razy, z czego 53 przez nokaut.