Nagranie z autostrady A2, wykonane na odcinku w kierunku Warszawy, w okolicach Brwinowa, a w zasadzie niebezpieczne manewry, które wykonuje pojazd, wywołały w sieci ogromne zamieszanie. Na filmie, opublikowanym przez profil "Bandyci Drogowi" w serwisie X, widać czarnego Mercedesa, który nie tylko nie utrzymuje bezpiecznego odstępu między innymi pojazdami, jedzie "na zderzaku" innego auta, ale również wyprzedza prawidłowo poruszające się pojazdy pasem awaryjnym. Wiadomo już, że właścicielką pojazdy jest Klaudia El Dursi - prowadząca "Hotel Paradise". Nagranie, które wywołało burzę, zostało wykonane 10 czerwca około godziny 17.30. Policja szybko zajęła się sprawą, a eksperci potwierdzają, że materiał jest już analizowany przez funkcjonariuszy. Choć do tej pory Klaudia El Dursi nie skomentowała zaistniałej sytuacji, to jedna z firm postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zerwała współpracę z prowadzącą.
Klaudia El Dursi - autostrada
Pomimo tego, że oficjalnie nie potwierdzono, czy rzeczywiście to Klaudia siedziała za kółkiem szarżującego po drodze samochodu, a sama gwiazda nadal milczy, to wiele wskazuje na to, że to właśnie ona prowadziła pojazd. W sekcji komentarzy pod postem na profilu firmy Ochnik, przeczytać można, że marka postanowiła zerwać z nią kontrakt. Producent luksusowych torebek i galanterii skórzanej wydał oświadczenie:
Współpraca została zaplanowana z dużym wyprzedzeniem i nie mieliśmy wpływu na sytuację, która miała miejsce. Chcemy stanowczo podkreślić, że nie zgadzamy się na łamanie prawa i po przeczytaniu niepokojących informacji niezwłocznie zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę i usunąć materiał związany z promocją naszej marki.
Internauci popierają decyzję marki i przyznają, że z niecierpliwością czekają na kolejne ruchy innych firm.
Listen on Spreaker.