Doda i Smolasty to prawdopodobnie najgorętszy duet muzyczny ostatnich lat. Po wielkim sukcesie singla "Nim zajdzie słońce", który na samym YouTubie wygenerował już ponad 80 milionów odsłon, artyści zdecydowali się pójść za ciosem i zaprezentować wideoklip do ich kolejnego kawałka - "Nie żałuję". W nakręconym do piosenki teledysku roi się od symboli, a przedstawiona w nim historia jest prequelem opowieści, którą znamy już z "Nim zajdzie słońce". Podczas premiery radiowej numeru na antenie Radia ESKA Doda wyznała, że w przeszłości planowała również połączenie sił z Kizo. Gwiazda poprosiła topowego rapera o stworzenie dla niej romantycznego kawałka. To, co zaproponował, nie przypadło jej jednak do gustu. Jak się okazało, to piosenkarka miała początkowo śpiewać utwór "Taxi", w którym ostatecznie pojawiła się Bletka.
Doda miała śpiewać "Taxi"
"Taxi" od Kizo to największy hit 2023 roku. Aż trudno sobie wyobrazić, że mieliśmy w nim usłyszeć Dodę. Tylko u nas gwiazda wyznała, że faktycznie był taki pomysł, jednak... Kizo się na nią obraził. Dlaczego?
Jak miałam propozycję współpracy z Kizo, gdzie bardzo go prosiłam o bardzo taką romantyczną i na poziomie piosenkę i wysłał mi utwór "Taxi", to ja miałam tam występować, tylko wysłałam mu notatki głosowe i się na mnie obraził. Ale mam nadzieję, że już się nie obraża - mamy inne poczucie wrażliwości i jednak to nie trafiło do mnie - wyznała.
Wyobrażacie sobie "Taxi" w wykonaniu Dody?