Powrót do szkół w trybie stacjonarnym to marzenie wszystkich uczniów, którzy są już zmęczeni pobieraniem nauki w formie zdalnej. Wiele wskazuje na to, że ziści się ono wraz z początkiem nowego roku szkolnego. Temat powrotu do szkół, mimo trwających w najlepsze wakacji, jest jednym z najgorętszych w ostatnich tygodniach. W sieci co rusz pojawiają się nowe doniesienia. Ministerstwo Edukacji i Nauki rozważa różne scenariusze, począwszy od całkowitego odwieszenia zajęć stacjonarnych, wprowadzenia nauki w trybie hybrydowym, nie uwzględniając w puli 50% zaszczepionych dzieci, jak również ponownego zamknięcia szkół w chwili wystąpienia czwartej fali. Rada Medyczna zajęła jednoznaczne stanowisko. Jej członkowie rekomendują powrót do szkół we wrześniu 2021 roku w tradycyjnej formie.
Zaprzeczam, że w Radzie Medycznej toczy się dyskusja o tym, aby dzieci nie szły do szkoły we wrześniu. Chcemy, aby po wakacjach wróciły do normalnej edukacji. To dla dzieci i młodzieży niezwykle ważne - mówi prof. Marczyńska.
Powrót do szkół we wrześniu - jest opinia!
Rada Medyczna podkreśla, że wiosenna fala zakażeń jasno pokazała łagodny przebieg zakażenia COVID-19 u dzieci, w związku z czym nie ma żadnych przeciwwskazań, by sugerować zawieszenie zajęć stacjonarnych na początku roku szkolnego 2021/22. Profesor apeluje jednak do rodziców, by ci zdecydowali się na zaszczepienie swoich pociech.
Będziemy najprawdopodobniej szli taką drogą jak Wielka Brytania. Po prostu, przy pewnej liczbie osób zaszczepionych, jeżeli wzrosty zakażeń nie będą się przekładały na ogromne liczby pacjentów w szpitalach, obostrzenia nie będą potrzebne. Trzeba do tego podchodzić racjonalnie. Zachęcamy wszystkich do szczepień, apelujemy, ale przecież niechętnych nie zmusimy - wyznała.
Ekspertka podkreśliła też, że ewentualne obostrzenia nie powinny już obejmować osób zaszczepionych, bo podważałoby to sens programu szczepień.
