Kayah przeżywa osobistą tragedię. Jedna z najpopularniejszych polskich piosenkarek poinformowała fanów, że zmarł jej ukochany pies Greyus. Zwierzę było jej towarzyszem od wielu lat, co można było zauważyć w mediach społecznościowych. Pupil Kayah zmarł 17 lutego 2025 roku. Tę straszną wieść wokalistka przekazała na Instagramie i Facebooku.
Żegnaj mój najkochańszy! Nigdy już nie ucałuje Twoich łapek. Bóg dał mi Ciebie i tak nagle zabrał. Tym samym strącił mnie w bezkresną ciemność. Żegnam Cię z ogromną częścią siebie. Choć aż się dziwię, że jeszcze tam coś po spojrzeniu prawdzie w oczy przez ostatnie dwa lata zostało - czytamy w poruszającym komunikacie.
Kayah zdradziła, z jakiego powodu zmarł Grey.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legenda muzyki latynoskiej. Diwa zmarła w wieku 77 lat
Przyczyna śmierci psa Kayah
Kayah postanowiła nie ukrywać przyczyny śmierci Greyusa przed swoimi odbiorcami. W poście w social mediach piosenkarka zdradziła, że jego śmierć była nagła, a spowodowana była atakiem.
Mój Greyus miał atak serca. Odszedł wczoraj o 20:30 Nie mam słów - poinformowała popularna wokalistka.
Fani wspierają Kayah
Po opublikowaniu informacji o śmierci pupila Kayah dostała wiele słów wsparcia od fanów. W komentarzach pojawiło się wiele wyrazów współczucia. "Kayah, tak mi przykro. Sama mam pieska i wiem jaka to wielka miłość.", "Pies zadaje ból tylko raz - kiedy odchodzi.", "Przytulam bardzo mocno i wiem co to znaczy strata takiego przyjaciela.", "Bardzo współczuję. Mój odszedł ponad 3 lata temu. Wiem, jaki to boli" - czytamy w komentarzach. Kayah dostała też słowa wsparcia od piosenkarza Arka Kłusowskiego, który przy okazji podzielił się podobnym doświadczeniem. "Łączę się w bólu! Przeżyłem to niedawno" - napisał.