Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz fantastycznie radzą sobie na parkiecie "Tańca z gwiazdami" i są stawiani w gronie faworytów do zwycięstwa. W ostatnim odcinku para świętowała kolejny sukces, awansując do półfinału 16. edycji programu. Aktor i tancerka postanowili też wykorzystać platformę, jaką są materiały ENG wyświetlane przed tańcem, by zdementować plotki o rzekomym romansie.
Nie przypuszczałem, że to ma takie pole rażenia, że oprócz tego, co staramy się robić rzetelnie i dawać widzom, to jeszcze jest ta druga strona medalu, gorzka. Czasami mam wrażenie, że ludzie chcą pociągać za sznurki, chcą przyłapać moją rękę na jej ramieniu, żeby zrobić z tego artykuł, pikantny. Chcą poruszyć moim spojrzeniem w jej stronę w taki sposób, żeby można było coś pikantnego napisać, bo to się kliknie. Ja nie widzę tych sznurków, ja je odcinam, ja patrzę na Agnieszkę prawdziwie, tak jak czuję, tak jak ją znam, tak jak o niej myślę. Czuję to samo od niej, tam nie ma ściemy, tam jest prawda" - wyznał Filip.
Świadomie lub nie, Agnieszka Kaczorowska podkręciła plotki opisem do profesjonalnej, zmysłowej sesji zdjęciowej, na którą zdecydowali się z Filipem podczas jednego z treningów. Aktorka i tancerka napisała pod zdjęciami:
Historia. Wyobraźnia. Marzenie. Tajemnica. Miłość. Namiętność. Magia. Poezja. Chwila. Ona. On. Tango Argentino - zapowiedziała.
Opis został edytowany. Gwiazda usunęła hasła, które budziły najwięcej emocji.
Kaczorowska zmieniła opis do zdjęć z Gurłaczem
Zapytani przez nas o to, czy świadomie bawią się mediami i podkręcają atmosferę, Gurłacz i Kaczorowska udzielili wymijającej odpowiedzi. Widząc zamieszanie, jakie wywołał opis do zdjęć, Agnieszka postanowiła go zmienić. Tancerka usunęła terminy, które na upartego mogłyby być odczytywane jako potwierdzenie krążących po sieci - zapewne krzywdzących ich i ich bliskich - plotek.
- Historia. Wyobraźnia. Marzenie. Tajemnica. Magia. Poezja. Chwila.
Słusznie?