Justyna Żyła rezygnuje z Tańca z Gwiazdami? Jedni ją atakują i wróżą szybki koniec kariery, inni trzymają kciuki i dopingują. Choć pierwszy taniec Justyny zebrał najniższe noty, to ostre słowa jurorów przyniosły zadziwiający skutek. Publiczność programu, tak jak i inni jego uczestnicy, stanęli murem za Żyłą. Czy blogerka kulinarna poradziła sobie z falą krytyki i wystąpi w następnym odcinku programu?
Przeczytaj także: Monika Mazur i Darek Wieteska w Dance, dance, dance - taniec do hitu z Dirty Dancing najlepszy w odcinku? Mamy dowód!
Zobacz: Taniec z Gwiazdami 2019 - uczestnicy. Kto wystąpi w 9. edycji Dancing With The Stars?
Justyna Żyła rezygnuje?
Pokonać stres i zatańczyć przed kilkumilionową publicznością to jedno ale znieść miażdżącą krytykę to drugie. Oczywiście wszyscy znają cięty język Iwony Pavlović, jednak nikt nie spodziewał się aż tak surowej oceny. I trudno się dziwić. Pierwszy raz w historii programu padła „jedynka”!
Chciałabym być taką małpą - nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię złego. Ale całe moje ciało krzyczy: nie!
W obronie swojej gwiazdy stanął jej taneczny partner Tomasz Barański:
Jurorzy niepotrzebnie nas tak skrytykowali. Nawet my pomiędzy sobą tancerzami rozmawialiśmy, że nie powinna dostać jedynki. Nie tańczy jakoś wybitnie, ale nie leżała przez ten miesiąc.
Zapewnił jednak, że ani on, ani Żyła nie zamierzają składać broni.
Idziemy dalej. Justyna ma dużo dystansu do tego co się wokół niej dzieje.
Kciuki za góralkę trzymają inni uczestnicy 9. Edycji Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami. Tym razem Justyna zmierzy się z foxtrotem. Każdego dnia trenuje i wylewa z siebie siódme poty, by opanować zawiłą choreografię i udowodnić jurorom, że się mylili. Znając jej charyzmę i uparty charakter da z siebie wszystko, a przy okazji będzie się po prostu dobrze bawić. W końcu o to przede wszystkim chodzi w tanecznym show! Poza tym Justyna wie, że po swojej stronie ma bliskich, kolegów z programu i tysiące internautów, którzy zasypują ją słowami wsparcia i zapewniają, że i w najbliższy piątek będą trzymać za nią kciuki. Czy to jednak wystarczy?