Justin Bieber wyjaśnia, dlaczego odwołał trasę. Co miał na myśli?

Justin Bieber na Instagramie wyjaśnił, dlaczego przerwał swoją trasę Purpose World Tour. W momencie niespodziewanego ogłoszenia o odwołaniu koncertów w grafiku piosenkarza pozostało już zaledwie 14 spośród niemal 150 występów, dlatego ta decyzja była dla fanów wielkim szokiem. Dość oszczędne wyjaśnienia ze strony managementu Biebera momentalnie sprowokowały media do spekulacji nad prawdziwym powodem odwołania koncertów. Pojawiły się plotki m.in. o złym stanie zdrowia wokalisty oraz o wpływie pastora z kościoła Hillsong Church, do którego uczęszcza Justin. Jaka jest prawda?

Dlaczego Justin Bieber odwołał koncerty?

Wykonawca hitu Love Yourself postanowił przerwać milczenie i w końcu wytłumaczyć fanom, dlaczego odwołał ostatnie koncerty z Purpose World Tour. Post Justina Biebera na Instagramie niestety tak naprawdę nie wyjaśnia zbyt wiele.

- Przez wzięcie teraz tej przerwy staram się powiedzieć, że chcę być TRWAŁY. Chcę aby moja kariera była trwała, ale chcę także, aby mój umysł, moje serce i moja dusza były trwałe, tak abym mógł być człowiekiem, którym chcę być, a także mężem i ojcem, którym chcę też w końcu być - czytamy w oświadczeniu Justina. Beliebers na całym świecie zachodzą w głowę, co tak naprawdę oznaczają te wzniosłe słowa ich idola.

Tym wyjaśnieniem Justin Bieber nie do końca wprost wskazuje, że kariera w show-biznesie nie jest dla niego najważniejsza. Przedłużająca się trasa koncertowa najwidoczniej nie zmęczyła go na tyle fizycznie, co psychicznie. Justin jasno daje do zrozumienia, że ważniejszy niż pieniądze z koncertów jest dla niego komfort psychiczny potrzebny do prowadzenia normalnego życia.