Jurorzy The Voice czy X Factora mają niełatwe zadanie - muszą oceniać uczestników, którzy podobnie do nich sprzed lat walczą o spełnienie marzeń. Czasami staje się ono trudniejsze. Szczególnie wtedy, gdy na scenie pojawia się znajomy bądź członek rodziny któregoś z jurorów. Dobrze, gdy jest on utalentowany, a jego głosem zachwycają się pozostali członkowie panelu jurorskiego. Gorzej jednak, gdy mu nie poszło i trzeba go skrytykować. Oba scenariusze znają zarówno trenerzy polskich, jak światowych edycji popularnych programów telewizyjnych - The Voice, X Factor czy Mam Talent. Poniżej przedstawiamy te najzabawniejsze i najbardziej zaskakujące sytuacje, kiedy to juror rozpoznał na scenie swojego znajomego.
Michał Szpak
Gdy Michał Szpak odwrócił się w stronę śpiewającej uczestniczki, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Na scenie stała jego wieloletnie przyjaciółka Violet Oliferuk, która na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. - To moja psiapsi - krzyczał wyraźnie podekscytowany. Wokalista wykazał się profesjonalizmem, dokonując wyboru na dalszym etapie. Mimo ogromnej sympatii, Michał podjął decyzję o rozstaniu z Violet.
Margaret
Również Margaret przeżyła niemały szok, kiedy odkryła, że śpiewający przed jej oczami wokalista to Tadeusz Seibert. Trenerka 10. edycji The Voice of Poland i jej podopieczny poznali się w dzieciństwie, biorąc udział w tym samym festiwalu. Podczas Przesłuchań w ciemno Margaret wyznała, że podkochiwała się w Tadziku, jednak ten jej nie chciał. - Jak zobaczyłam, że to jesteś ty, tak mi serce zabiło - dodała.
Britney Spears
O ile w formacie The Voice nie widać, kto śpiewa i można uniknąć bolesnej konfrontacji, tak w X Factorze wszystko było wiadome od razu. W 2012 jurorką II edycji amerykańskiej wersji show była ikona popu Britney Spears. W jednym z odcinków pojawił się Don Philip - wokalista, który w 1999 stworzył duet z piosenkarką na jej debiutancki album ...Baby One More Time. Niestety, nie poszło mu dobrze, a Brit czuła się bardzo niekomfortowo, musząc go skrytykować.