Ćwierćfinał 16. edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" zakończył się zaskakującą eliminacją Blanki Stajkow i Mieszka Masłowskiego. Uczestniczka Eurowizji 2023 tym samym zajęła 5. miejsce, a do półfinału przeszły 4 pary. Internauci nie są zaskoczeni tylko werdyktem publiki, ale też ocenami jurorów. W sieci trwa dyskusja o zaniżeniu ocen dla jednej z par.
Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz bez taryfy ulgowej?
W części programu poświęconej tradycyjnym, polskim tańcom, jednej z najgłośniejszych par tego sezonu przypadł krakowiak. Przygotowania do pełnego energii występu okazały się nie lada wyzwaniem, a sama Agnieszka Kaczorowska przyznała, że praca była trudniejsza niż w przypadku tańców latynoamerykańskich.
Kilka tygodni temu, kiedy pojawiły się przecieki, że duet Kaczorowskiej z Filipem Gurłaczem wypadł z podium głosowania SMS na rzecz Adrianny Borek i Alberta Kosińskiego, informatorzy z produkcji programu opowiedzieli o mobilizacji tancerki. Według wieści ujawnionych przez serwis "Pudelek" Kaczorowska zmobilizowała się bardzo mocno, by powalczyć o każdy punkt. W ostatnim odcinku widzowie poczuli jednak rozczarowanie ocenami jury.
"[Agnieszka Kaczorowska - przyp. red.] Poprosiła, by w tym tygodniu mieć dłuższe treningi. Ona jakby mogła, nie schodziłaby z sali treningowej. Wie, że skoro do gry wkroczyła też Adrianna, która wcześniej nie była aż tak rozpieszczana SMS-ami od widzów, musi walczyć o każdy punkt od jury. To już być albo nie być dla każdego" - przekazywał "Pudelkowi" informator zza kulis show.
"Powinno być 40 punktów"
Wykonanie krakowiaka absolutnie zachwyciło widzów, a jury nie szczędziło parze komplementów. Pozytywne komentarze nie przełożyły się jednak na najwyższe możliwe noty. Zarówno Rafał Maserak, jak i Iwona Pavlović zauważyli stopy wysunięte "na zewnątrz" i przyznali 9 oraz 8 punktów. Pozostali jurorzy dorzucili po 9 oczek, co dało w sumie 35 na 40 punktów. Choć drugi taniec, tango argentyńskie, został już oceniony maksymalnie, na cztery "dziesiątki", internauci uważają, że jury potraktowało duet zbyt ostro.
Zobacz też: Gurłacz nie owijał w bawełnę. Tak podsumował relację z Kaczorowską! Te słowa mogą ją zawstydzić
"Powinno być 40 punktów i basta"
"Genialny był ten krakowiak"
"Jury niby się nie zna na tańcu ludowym, ale oceny obniżyli"
"Najlepszy występ, Aga i Filip zasługiwali na 40" - komentują rozgoryczeni fani Kaczorowskiej i Gurłacza.