Mam Talent - Ashley Marina to doskonały przykład, że nie należy się poddawać i walczyć o swoje marzenia. 12-latka zgłosiła się do amerykańskiej edycji popularnego na całym świecie talent show, by zaprezentować swój talent wokalny. I choć publiczność nagrodziła ją oklaskami już po pierwszych wydobytych przez nią dźwiękach, występ nie wszystkim przypadł do gustu. Przewodniczący jury, uznawany za najostrzejszego ze wszystkich jurorów w historii show Simon Cowell przerwał występ nastoletniej wokalistki i zapytał, czy ma w zanadrzu inny utwór. 12-letnia Ashley była na szczęścia przygotowana. Wokalistka przygotowała także kawałek Opportunity z repertuaru Sii. Niestety, i ten wybór okazał się być błędny w oczach Simona. Juror ponownie przerwał dziewczynce i przyznał, że jego zdaniem, wybrała złe piosenki.
Głośny sprzeciw fanów oraz prośby jurorki Sofii Vergary sprawiły jednak, że Simon Cowell postanowił dać 12-letniej Ashley jeszcze jedną szansę. Młoda wokalistka dostała możliwość zaprezentowania się jeszcze raz, ale kilka godzin później. Szukająca inspiracji Ashley postanowiła posłuchać głosu serca i zamiast zaśpiewać cover popularnego utworu, sięgnęła po autorską piosenkę, którą napisała o swoim tacie. Tym razem, nikt już nie miał zastrzeżeń!
Mam talent - niezwykły występ Ashley
Ashley Marina przyznała, że pomysł, by zaśpiewać własną piosenkę pojawił się w jej głowie dość niespodziewanie. - Spróbowaliśmy zaśpiewać kilka piosenek, ale żadnej z nich nie poczułam. Tej jestem pewna, bo ją napisałam. Jest o moim tacie, o tym, że zawsze jest przy mnie - dodała, po czym zaśpiewała emocjonalną balladę. Kiedy skończyła, otrzymała owacje na stojąco. Czy to właśnie ona wygra Mam Talent?