Julianna Olańska i Chris Falconnet zmierzyli się w bitwie w programie The Voice of Poland 13. To wykonanie piosenki Señorita na pewno będzie miało wielu fanów. Choć poziom obu uczestników jest bardzo wyrównany, to zasady programu są jasne. Ich trenerka Justyna Steczkowska musiała zdecydować, kogo chce zostawić w swojej drużynie. Kto miał więcej szczęścia? Jurorka ogłosiła, że do kolejnego etapu programu awansuje Joanna Julianna Olańska. Co wiemy o obu uczestniczkach talent show?
ZOBACZ TAKŻE: The Voice of Poland 13 - BITWY to emocjonalna rzeźnia! Najtrudniejszy etap dla trenerów
Julianna Olańska - kim jest uczestniczka The Voice of Poland 13?
Pracuje jako główny manager Swiss Beat Box, gdzie udało jej się zorganizować największą na świecie imprezę beatboxową. Oprócz samej organizacji, w finale pojawiła się na scenie, gdzie była podwieszoną na linach i fruwała pod sufitem. Teraz muzycznie czuje się teraz bardziej dojrzała. Wróciła do starych korzeni i skrzyknęła starą ekipę z czasów szkolnych by koncertować jako zespół Blakie. Zaczęli od śpiewania starych kawałków, ale uznali, że wolą tworzyć własne brzmienia. Udało im się wydać Ep-pkę z własnymi kawałkami, do których Julianną jest autorką tekstów. Zajęła się tworzeniem kreacji scenicznych. Chce być artystką kompletną. Do kompletu tworzy też biżuterię.
Chris Falconnet - kim jest uczestnik The Voice of Poland 13?
Pochodzi z małego miasteczka w regionie Franche-Comté niedaleko granicy ze Szwajcarią. Po ukończeniu studiów filmowych na wydziale operatorskim, w wieku 22 lat, wyjechał do Szkocji, do Edynburga. Pracował na kuchni oraz jako barman. Pewnego wieczora na przystanku autobusowym poznał Polkę, która kilka lat później została jego żoną. 16 lat temu przeprowadził się za nią do Polski do Torunia. Mają dwoje dzieci (14 i 7 lat). W domu rozmawiają po polsku, francusku i po angielsku, ale czasem łączą też te języki. Chris śmieje się, że żona mówi po francusku do wszystkich, tylko nie do niego. Odkąd tutaj zamieszkał zakochał się w Polsce i Toruniu, czuje, że znalazł swoje miejsce na ziemi i jest szczęśliwy. Podobają mu się polskie komedie romantyczne, wesela i tradycje świąteczne, np. święcenie koszyczków, dzielenie się opłatkiem czy witanie pary młodej chlebem i solą – we Francji nie ma takich tradycji, a tu w Polsce u boku żony, Chris dostrzega sens rytuałów i religijności. Chris jest samoukiem, sam nauczył się grać na gitarze, a od kilkunastu lat też śpiewa. Pisze teksty i komponuje utwory, w domu stworzył własne studio nagraniowe, gdzie zamyka się i tworzy. Współpracuje z Marcinem Pietrzakiem, który pomógł mu wydać pierwszy singiel. Ma już materiał na płytę, która jest w stylu pop rock.