Julia Żugaj robi zawrotną karierę w mediach społecznościowych, a od jakiegoś czasu coraz częściej pojawia się również w telewizji. Influencerka ma już za sobą występy w Telewizji Polskiej oraz TVN, a w ubiegłą niedzielę gościła na widowni programu "Taniec z gwiazdami", w którym początkowo miała wystąpić. Przygotowująca się do startu letniej trasy koncertowej Żugaj udzieliła nam krótkiego wywiadu, w którym opowiedziała o swoich wrażeniach po spotkaniu z Robertem Lewandowskim. Przypomnijmy, że doszło do niego 7 marca i było ono częścią promocji dostępnej na Spotify playlisty "Na Topie". Oprócz Julki, "Lewego" poznali też Izabela Zabielska, Fausti, Bartek Kubicki i Qry. Głośno o tym niecodziennym "M&G" zrobiło się dopiero kilka dni później, gdy podczas konferencji prasowej Robert Lewandowski został zapytany o to, czy po spotkaniu z Julią został Żugajką. Piłkarz zaczął się śmiać i nie odpowiedział. Influencerka ma swoją teorię!
Ogromne kolejki i skandujące fanki. Tak wyglądało spotkanie z Julią Żugaj w Promenadzie
Julia Żugaj o spotkaniu z Lewandowskim
Zdaniem Julii Żugaj Robert Lewandowski jest Żugajką, jednak wstydzi się do tego przyznać. Influencerka wyznała nam, że piłkarz zrobił na niej bardzo pozytywne wrażenie. Szczególnie mocno zaskoczył ją fakt, że natychmiast skrócił dystans, przez co nikt nie czuł, że jest w towarzystwie międzynarodowej gwiazdy sportu.
Był bardzo normalny. Tak szczerze mówiąc, spotkałam się tydzień czy dwa tygodnie wcześniej z sanah i ona była taka pozytywna, otwarta, energiczna, a on po prostu przyszedł, porozmawialiśmy o pogodzie w Barcelonie i czułam się jakbym rozmawiała z jakimś starym kumplem. Nie było jakichś niesamowitych fajerwerków, ale było to po prostu miłe, fajne spotkanie, a tego się na pewno nie spodziewałam po Robercie, bo jest wielką, międzynarodową gwiazdą - wyznała.