Julia Żugaj głosuje sama na siebie w "Tańcu z gwiazdami". Topowa polska influencerka nie ukrywa, że udział w popularnym formacie był od lat jej wielkim marzeniem. Monika Kociołek, z którą działała w Teamie X, przyznała nawet, że Julia była skłonna wystąpić w programie za darmo. Żugaj miała wziąć udział w poprzedniej, wiosennej odsłonie show, jednak ostatecznie z niej zrezygnowano. Okazała się wówczas niewystarczająco popularna.
Rozmawialiśmy z produkcją "Tańca z gwiazdami", jednak końcowo produkcja stwierdziła, że chce, by ta edycja była typowo gwiazdorska, żeby największe [gwiazdy wzięły w niej udział]. (...) Niestety nie udało się, ja byłam bardzo chętna. Mam nadzieję, że przyszła edycja będzie już moja - wyznała nam przed kamerami w lutym.
Marzenie o udziale w show spełniło się jesienią. Julia Żugaj awansowała do półfinału show, a w ostatnim odcinku znalazła się na szczycie tabeli. Influencerka nie ukrywa, że oddaje głosy na siebie i Wojciecha Kucinę.
Żugaj głosuje sama na siebie
Julia Żugaj ma oddane grono fanów, które nazywa Żugajkami. To właśnie dzięki nim influencerka awansuje do kolejnych odcinków "Tańca z gwiazdami", spełniając tym samym swoje wielkie marzenie o udziale w finale. Gwiazda sieci nie ukrywa, że aby zwiększyć szanse, oddaje głosy na siebie i swojego partnera tanecznego Wojciecha Kucinę.
Nie wiem, czemu ludzi to jakoś ruszyło. Od odcinka nr 1 głosujemy na siebie w aplikacji, taki wiesz, symboliczny jeden głos na szczęście. Ja też robię to po to, żeby zrobić screena i wysłać na kanał nadawczy, że ja już to zrobiłam, teraz wasza kolej, żeby zachęcić ludzi. A że dzisiaj czułam, że odpadamy, to aż wysłałam sms-ki - przyznała w rozmowie z ESKA.pl.
Pewnie nie jest jedyna!